Widziałem go w kilku filmach, przede wszystkim w serialach ("MV", "NB") i szczególnie gdy po latach znowu obejrzałem "Policjantów..." to uderzyło mnie... jaki to był przystojny facet ! W czasach "Policjantów...". Oglądałem ich kilka krotnie, ostatni raz parę lat temu, ale nigdy jakoś nie zwróciłem na to uwagi. Natomiast kariery na dużym ekranie nie zrobił bo raz, że nie miał szczęścia do wielkich filmów, a dwa że raczej rzadko zdarza się, aby aktor który sławę zdobywa na serialu przelał ją później do filmu. Nikt i nic mu nie zabierze jednak tego, że wpisał się do historii gatunku i poniekąd również popkultury grając w jednym z najlepszych seriali kryminalnych wszech czasów. A może nawet najlepszym... Na pewno zaś najbardziej klimatycznym. Za to kochamy "MV". Pozdrawiam.