w kostiumowych filmach jest brzydalem ale w mamma mii był bossski !!
boskie ciałko boski glos.
Ja właśnie uważam ze w kostiumowych wypadł świetnie a w mamma mia tak jak cały film czyli przeciętnie...
dopiero dzisiaj obejrzalam ksiezna i musze przyznac ze niezle ciacho z niego zrobili (znowu)
głupia księżna.
:D:D
jak mogla wyjsc za takiego brzydala majac pod nosem takiego faceta !!
Mi też się bardziej podoba w kostiumowych - wg mnie pasują mu takie rolę, ale rola muzyka rockowego w "Tamarze i mężczyznach" też była niezła :) no i oczywiście "Mamma mia" - chyba trzeba obejrzeć drugi raz...