Szacunek dla Davida.
Przez niemal całą młodość grał Buda. Ile gość musiał mieć dystansu do siebie, aby grać tyle lat maniaka seksualnego. Jasne, gdy dobrze płacą to się w tym siedzi. Jednak wyjść do szkoły albo na ulicę po odgrywaniu prawiczka, żałosnego podrywacza, sypiającego z dmuchanymi lalkami...