Pasował do roli Kmicica. Reszta ról to mniejsza lub większa porażka, bo gra zawsze tak samo.
może komentuj coś o czym masz pojęcie (np. o łowieniu ryb) bo ocenianie gry aktorskiej to nie jest twoja mocna strona.
'Z tramwajów ludzie wysiadali, jeśli mnie zobaczyli, że nie będziemy jechali z tym kabotynem, który ma grać Kmicica. Niewyobrażalna to była nienawiść, nakręcona oczywiście przez pewnych dziennikarzy. Chodziło o to, by dać społeczeństwu poczucie, że żyją w demokratycznym kraju. Protestować, że mięso za drogie i nic nie ma w sklepach nie było można, ale zbiorowa reżyseria „Potopu”? Czemu nie…' [wywiad Paweł Piotrowicz]
'Zadzwoniłem do niego [Kirka Douglasa], żaląc się, że chcę grać, ale cała Polska mnie nie chce. Odpowiedział: „Słuchaj, żyjesz w jakimś dziwnie pięknym dla aktora kraju. Jak ja tu w Ameryce zagram, napiszą, że Douglas był dobry bądź słaby i tyle. Żyję sobie dalej, dosyć nieźle, robię następne filmy. Ale żeby przed nagraniem trwała narodowa dyskusja, czy mam w czymś wystąpić lub nie?' [wywiad Paweł Piotrowicz]