za udawanie boksera, za POpieranie PO i za granie w klanie, sztuczny i załosny jak repliki medali kuleja z którymi sie obnosił na szyii
Prawda.A pmyśleć że jak byłem dzieciakiem i oglądałem "Potop" szanowałem tego aktorzyne.Zero honoru .
Sami macie zero honoru. Jesteście żałośni, oceniacie aktora po poglądach politycznych. Do pięt mu nie dorastacie, ale uważacie się za najmądrzejszych na świeci.
:DDDD ile goryczy w twojej wypowiedzi.Boli,że nie popiera kartofli co?Boli,oj boli,i dobrze,ma boleć.
Fakt, masa żółci. A to, że interesuje się boksem, zwłaszcza historią polskich zawodników, wiadomo od dawna. Nie ukrywa tego. W 'Bokserze' zagrał zresztą chłopaka walczącego na ringu. W detale techniczne sierpowych nie wchodzę, ale całkiem dynamicznie mu to wyszło.
zabawne, że mieszasz z błotem człowieka, który w polskiej kinematografii tworzył jedne z najlepszych kreacji aktorskich, a jedyne z jego przewinień, jak zrozumiałam, to rólka w klanie i głośne mówienie o swoich poglądach politycznych.. komiczne wręcz, komiczne. polecam zapoznanie się z filmami nakręconymi na podstawie trylogii Sienkiewicza, jeżeli nie przerazi Cię ponad 5-godzinny Potop, ponieważ (raczej nie mam zamiaru tu nikogo obrażać..) nie jest dla wszystkich.. ;]
no właśnie, chcąc nie chcąć trafiłeś w 10 heheheh typ jest znany tylko z roli Kmicica, a gwiazdorem obwołaly go polszewickie salony
"Szeroko poszłeś!" Niedawno oglądałem kilka wypowiedzi Pana Ryszarda Filipskiego. W jednej z nich powiedział rzecz arcyciekawą. Mianowicie, że w latach 70 i 80 eksponowani medialnie byli: fajda, Zanussi i kuc.
To wiele wjaśnia na temat takich ludzi jak olbrychski... Po prostu prostytucja i tyle...
a Filipski był w partii już od lat 60, był kierownikiem ludowego teatru n nowej hucie. czyli są tacy sami, edną z inicjatyw politycznych, które firmował swoim nazwiskiem aktor, był tzw. List 2000 (od liczby podpisów), rodzaj publicznej odezwy skierowanej do KC PZPR w 1976. Filipski i dziennikarz Ryszard Gontarz, którzy list zredagowali[10] domagali się w Liście 2000 moralnej odnowy w szeregach PZPR, w których kryje się wielu wrogów ustroju. Jako przykład List 2000 wskazywał m.in. Jacka Kuronia, którego wspólnie z Adamem Michnikiem określono jako podejrzane indywidua. więc daj spokój z tym paniem
Zgadza się, był. Gdyby nie był w partii, nie powstałby "HUBAL". Co do listu, to się wszystko zgadza, szczególnie te podejrzane indywidua, czyż nie???!!!!!!! Szczególnie ten ostatni jest bardzo podejrzany...
Zgadzam się z waszymi opiniami, ze tym co teraz sobą reprezentuje, zaprzepaścil caly swój majątek. Aktor powinien być jak kameleon, a nie zajmowac sie komentowaniem zycia politycznego. Jak widac pan Daniel jest głodny smaku zycia celebryty...
Zaprzepaścił swój majątek he he he. Miał całkowitą rację mówiąc w ostatnim wywiadzie, że to ludzie zniesmaczeni, sfrustrowani swoim nieudacznictwem i beztalenciem plują na innych, tu mamy, a także na innych stronach aktorów np Opania ewidentny przykład, że to robią ludzie zacietrzewieni, z czerwonymi nosami.