Woow widzę, że ktoś tu lubi Sherlocka ;) Może rzeczywiście masz rację. Mógłby pokazać po raz kolejny na co go stać, bo w roli "złego chłopca" wypada świetnie. Do Moriarty'ego czy pasuje - nie wiem, ale myślę, że mógłby spróbować.

Nie pomyślałam o tym, świetny pomysł ;o

Tak!!!

Bo tak o tym myślałam i doszłam do wniosku czemu by nie?
Jest blondynem o niebieskich oczach. Małomówny,tajemniczy i dyskretny.
I jest zgodny z tym jak fanki go wyobrażają. I może powstałby jeszcze świetny Ship Mormor Hihihihi
Co wy na to?

Ja jestem jak najbardziej na tak! I nazwa shipu genialna. xD
Moim zdaniem idealnie pasowałby do tego serialu. I do Moriarty'ego. Od samego patrzenia na jego twarz, a w szczególności oczy, dostaję gęsiej skórki, więc gdyby stanął u boku Andrew Scotta, który również potrafi wyglądać bardzo diabolicznie, to nawet nie wyobrażam sobie, co mogłoby się wydarzyć na ekranie. Na samą myśl oddech grzęźnie mi w gardle...

Moja droga więc wspólnie wraz z innymi osobami musimy napisać list do Gatissa i moffata o wzięcie pod prośbę fanôw tego aktora do roli Sebastiana Morana niestety w 5 sezonie już. Bo wątpię by w czwartym sezonie sie pojawił skoro juz teraz ostatnie dokretki robią do filmu.
Ale rzeczywiście we dwójkę byłoby najgorętszą parą bardziej nawet od Johnlock. Hihihihihi

Na czwarty sezon już nie ma co liczyć, bo odcinki zostały nakręcone w całości i zaczęła się postprodukcja. Poza tym, gdyby wprowadzono zbyt wiele nowych postaci na raz, to nie byłoby czasu, żeby dobrze je wykreować. W czwórce i tak już dużo tych nowicjuszy, więc trzeba liczyć na sezon piąty. Uważam, że postaci Morana powinno poświęcić się sporo czasu, bo znając Mofftis mogłoby z tego wyjść istne arcydzieło. :)

Ale po czwartym sezonie, to trzeba działać w tej sprawie. Z resztą wiadomo? może Moffat I Gatiss rozważają taką możliwość? Nam, fanom, przecież niczego nie powiedzą, a nie wiadomo co się w ich głowach rozgrywa.

Ach, a gdyby Johnlock i Mormor razem w jednym serialu i w jednym czasie? Bezcenne!

Bardzo cię polubiłam wiesz?
Mormor i Johnlock w 5 sezonie?
Dla mnie bomba❤️❤️❤️❤️❤️
Tylko że w pierwszym odcinku trzeciego sezonu pojawiła sie juz postac zwana Lord Moran. Kojarzysz?
To on chciał zrobić atak na Londyn.
Tylko że on był starym politykiem i człowiekiem.
Ale dajmy na to że ten Sebastian byłby jego synem co?
No wiesz jest młody Dane DeHaan i bardzo by to pasowało.
Co ty myślisz o tym? Mmmm
Musimy zrobić o tym głośno. Zrobić taką popularność teraz niż wtedy bedzie znôw za późno co?
Od czego zacznąć.... Mmmmm
Może od tumblr?
Jak sądzisz?
Dane DeGaan jako Sebastian byłby odlotowym i seksownym żołnierzem i prawą ręką Moriarty'ego. ;)

Jejku, dziękuję! To jest bardzo miłe z Twojej strony. :D

Myślę, że jak najbardziej mogłoby tak być. Całkiem prawdopodobna wersja zdarzeń, że Sebastian byłby jego synem. Ja nie miałabym nic przeciwko, całkiem ładnie by się to składało i mogłaby powstać zgrabna historia. Dodatkowo Sebastian miałby własne porachunki z Sherlockiem, bo to w końcu on doprowadził do aresztowania Morana, więc naprawdę byłoby co oglądać.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Moriarty naprawdę żyje, a nie jest tylko wyobrażeniem Sherlocka żyjącym w jego Pałacu Myśli.

Tak, myślę, że Tumblr jest do tego odpowiednim miejscem. Tam wiadomości zazwyczaj bardzo szybko się rozchodzą.

Tak mój pomysł powoli juz na tumblr rozkwita. Bo zauważyłam jak ludzie powoli go już stawiają na jego miejscu.
Jestem ciekawa co z tego bedzie. Choć ten pomysł byłby dobry. ;)
I wydaje mi sie że to młody Sebastian zhakował całą wyspę by ogłosić cudowna nowinę ze Jim powraca.
Wydaje mi sie ze przez te dwa lata Jim planował i tylko czekał na odpowiedni moment by sie pokazać.
Według mnie Jim sie nie zabił . On uratował Sherlovk'a ze smierci ponieważ nie pozwoli by ktoś go zabił No oczywiscie oprócz niego. ;) Jim chce się dalej z nim pobawić. I obiecywał mu upadek. To co było to według mnie rozgrzewka jak na wf. Teraz zacznie się jazda. ;)

Możliwe. Bardzo możliwe. Tylko z drugiej strony Sherlock w The Abominable Bride mówi tak:

"Moriarty is dead, there is no question of it. More importantly I know what he's going to do next."

Czy to by oznaczało, że jednak naprawdę nie żyje? Może rzeczywiście tak jest? Tylko, że scena na plaży całkowicie temu przeczy, więc już nie mam pojęcia jak to rozpatrywać. Jeśli wtedy na dachu Jim faktycznie zginął, to właśnie tutaj pasowałaby postać Sebastiana Morana będącego wykonawcą woli nieżyjącego już Moriarty'ego. Z drugiej strony twoja wersja zdarzeń też jest prawdopodobna. Jim jest Napoleonem Zbrodni. Myślę, że byłby w stanie sfingować swoją śmierć bez najmniejszego problemu. Bo kto, jak nie on? xD
Też mi się wydaje, że Moriarty jeszcze z Sherlockiem nie skończył. Nawet, jeśli rzeczywiście nie żyje. Przecież obiecał, że wypali Holmesowi serce.

Przy okazji, może podałbyś mi swoją nazwę url na Tumblrze? Dołączyłabym do akcji :)

Bardzo dobry pomysł lecz powoli zaczynam tracić wiarę by mój pomysł rozkwitł. Bo popularny jest aktor Michael Fassbender do roli Sebastiana. Ale moje pomysły sa dobre lecz niewiadomo jak rozstrzygnie się w czwartej części.
Marze o tym by Jim powrócił i rzeczywiście spalił serce Sherlock'a. Przydałaby się taka postać doprawdy.
Proszę Moffat i Gattis zlitujcie się!

Michael Fassbender też dobrym aktorem jest. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby i jego postanowili obsadzić do jakiejś roli. Może niekoniecznie do roli Morana, ale mógłby pojawić się jako ktoś inny, ale równie interesujący. :)

A z Moriaty'm to zobaczymy, co się wydarzy. Nie spekuluję. Wolę się na nic nie nastawiać. :)

Czy Andrew Scott kiedyś spotkał się z Fassbenderem? Aktor Michael jest też fascynującym człowiekiem i aktorem ;)

Nie mam bladego pojęcia. Myślę, że to bardzo prawdopodobne, iż kiedyś się spotkali. Tyle jest przeróżnych gal i imprez wszelakiej maści, że przypuszczam, iż kiedyś musiało dojść do spotkania. Obaj są dość znani i powszechnie szanowani - fajny mógłby być z nich ekranowy duet. :)

W ogóle jak długo już jesteś w fandomie Sherlocka? I czy czekanie jest dla ciebie bardzo uciążliwe? :)) Sorry, że tak wypytuję, ale po prostu ciekawią mnie takie rzeczy jako zagorzałą fankę od kilku lat. :)

Witaj! Spokojnie nie ma sprawy. Pytaj się o cokolwiek chcesz. W fandomie jestem już od 8 lat. ;)
Kocham grę aktorska wszystkich aktorów w sherlocka. Chodziaż według mnie takie postacie jak: Anderson,Sally,Kitty sa potwornie irytujący. ;)
Kocham Sherlock'a ubóstwiam wręcz Benedict'a ,martina oraz Andrew. ;)
Szaleje ogromnie za tym serialem.
Tak czekanie jest straszliwe irytujące.
Jak myślisz czy jest szansa by Tom Hiddleston zagrał 3 brata Holmes?
Liczę na to aby był jakiś brudnym agentem.

Hej. Z góry przepraszam za to powolne odpisywanie. :)

Och, niezły staż! Ja tak w sumie jestem w fandomie chyba od jakichś czterech lat - czyli ani długo, ani krótko.
Lubię oryginalne opowiadania Doyle'a, lubię ekranizacje (z tym, że jedne bardziej, drugie mniej). Z wiadomych względów najbardziej odpowiada mi Sherlock BBC - aktorzy świetni, a Benedict chyba urodził się po to, by grać Sherlocka. Martin, bez zbędnych komentarzy, jest po prostu świetny, a drugiego tak barwnego Moriarty'ego chyba nie sposób znaleźć. Andrew poradził sobie w tej roli wspaniale i chwała mu za to! ;p
Wiesz co? Nie wydaję mi się, żeby Tom Hiddleston pojawił się w 4 sezonie. Po obejrzanym zwiastunie śmiem stwierdzić, iż trzeciego brata może zagrać po prostu Benedict. Byłby wtedy bratem bliźniakiem i to też mogłoby się kupy trzymać. Zapewne sama zauważyłaś, że w kilku ujęciach Sherlock nie wygląda jak Sherlock? Zmieniona fryzura - krótsze, prostsze włosy, dodatkowo jakby troszeczkę inna twarz, choć nadal bardzo podobna. Na Toma bym raczej nie liczyła. ;//

Zmieniona fryzura i tak dalej świadczy pewnie ze bedzie musiał udawać chorego wobec Coulsona Smitha który bedzie chciał go wykończyć. On tak wyglada strasznie ponieważ był prosto z planu Doktor Strange.
Wierze że Hiddleston zagra.❤️❤️❤️❤️
Sorry że długo nie odpisywalam po szkoła itp;...
Według teorii Jim naprawdę żyje ponieważ w trakcie jego sprawy sadowej miał na swoim krawacie taka szpilkę kojarzysz?
Ta szpilka była w kształcie lisa.
A według baśni braci Grimm była tam historia jak Lis oszukał swoją smierć.
Przypadek? Nie sadze.
Benedict nie ma brata bliźniaka.
Ponieważ w kanonie sherlock nie miał prawda?

Jasne, rozumiem. W roku szkolnym ciężko o wolną chwilę.

Byłoby ciekawe, gdyby Tom się pojawił. No zobaczymy, jak to będzie. Trzeba czekać. Za jakiś czas wszystkie nasze pytania dostaną swe odpowiedzi. Naprawdę boję się tego momentu, bo nie chcę się zawieść tym, co zobaczę. Mam ogromne oczekiwania wobec tego sezonu; żyję w permanentnym strachu, że to co niedługo nam zaserwują, rozgniecie nas wszystkich na miazgę, ale niestety nie w pozytywnym sensie. Ufam twórcom, naprawdę, lecz boję się o Johnlocka.

O, nie wiedziałam o tej szpilce w kształcie lisa! Niezły symbol, wiele mówi... w takim razie Jim zapewne oszukał śmierć. Za nic w świecie by mnie to nie zdziwiło. W tym serialu wszystko jest możliwe. *.*

Racja, w kanonie nie miał. Ale nie od dziś wiadomo, że Moffat i Gatiss nie do końca podążają tymi utartymi, kanonicznymi ścieżynkami. Już samo dziecko Watsonów mocno zaburza kanon. :)

Witam!
Chciałabym aby Jim i Sebastian w wielkim stylu powrôcili.
Chcę by Jim nas zaskoczył. Żeby jeszcze tego było mało chcę aby do ich drużyny dołączył Sherrinford Holmes.
Napewno coś przeskrobał skoro Mycroft mówi o nim w smutny sposób.
Sherrinford po stronie zła? To byłby kapitalny pomysł. ;)
Jestem ciekawa co twórcy wymyślili i jaki mają pomysł.
Czekam na to z dużą niecierpliwością.
Oczekuję też na duży szok.
Mam nadzieję że nie będę rozczarowana.
Niby trzy odcinki a ile sensacji narodowej. Hihihihihi