Myślę,że trafnie podsumowałaś sytuację u nas.

nic więcej dodać, nic ująć - trafna diagnoza naszego kina....

Lankosz, Krauze, Smarzowski, Koterski. Cudze chwalicie, swego nie znacie.

ale w kinie ich za bardzo nie puszczają, a wierz mi większość społeczeństwa zna polskie filmy z kina, a tam tylko to, o czym napisał/a i_ness ...... Mamy też dobrych reżyserów, ale żeby oglądać ich filmy trzeba się mocno nagimnastykować....

Wszyscy wymienieni wyżej reżyserzy są dwa poziomy niżej od C. Mungiu. Każdy z nich miał góra po jednym udanym filmie... Nic dziwnego, że to rumuńskiego reżysera docenili również za granicą...

mxmuss, popieram i faktycznie trudno znaleźć choć jeden dobry film wymienionych reżyserów polskich. Oni tworzą o kilka poziomów niżej od Mungiu i dziwię się, że ludzie tego nie widzą.

Gdzie patos?