Bo jak to mówią jest WWF (wielka wymiana fotek), ale w przypadku Courteney, to akurat się nawet cieszę.
A tak jeszcze BTW to witamy Courteney z powrotem w rankingu. Co prawda nie jest to czwarta dziesiątka, tak jak niegdyś, ale zawsze coś.
No i już po raz trzeci w mojej karierze filmwebowicza dla niesamowitej, nietuzinkowej i jednej z najlepszych w swoim fachu życzę sto lat. Oby jak najdłużej mogła cieszyć nasze oczy na ekranach kinowych i telewizyjnych!