Coco Chanel

Gabrielle Bonheur Chanel

7,9
18 person:profession.rating.costumeDesigner.label
powrót do forum osoby Coco Chanel

Iga Nyc, Kochanka mody
"Wprost", Numer: 25/2009 (1380)

Uwolniła kobiety z gorsetów, zdjęła im kapelusze przypominające ogrody, wyśmiała suknie – witryny jubilerskie. W zamian zaoferowała prostotę, skromność i minimalizm, bo jak mawiała: „Luksus to nie jest przeciwieństwo biedy, lecz wulgarności”. Choć od śmierci Coco Chanel minęło 40 lat, wszystko, co zaproponowała kobietom, jest modne do dziś.
Ostatnio powstały aż trzy filmy o Coco Chanel, najwybitniejszej projektantce mody XX wieku. Najgłośniejszy z nich, z Audrey Tautou w roli głównej, właśnie wchodzi na ekrany polskich kin. To historia kopciuszka, dla którego jedyną szansą na karierę było wskoczenie do łóżka bogatemu sponsorowi. Film nie jest pełną biografią projektantki. Opowiada jedynie o jej dzieciństwie i wczesnej młodości, a kończy się w momencie, gdy Coco jest początkującą projektantką. O tym, że filmowa biografia dotyczy wielkiej kreatorki mody, można się przekonać dopiero w ostatniej scenie, gdy akcja przenosi się kilkadziesiąt lat później. W „Coco Chanel" prawie nie ma przełomowych projektów Francuzki, które stały się symbolami marki, takich jak mała czarna czy pikowana torebka na łańcuszku, ale film pokazuje, że jej styl wyrasta z biografii i ewoluuje wraz z życiowymi perypetiami.

Najbardziej rozpoznawalną cechą stylu Chanel są prostota i skromność. Pierwsza postawiła na minimalizm, do którego była przyzwyczajona od najmłodszych lat, i wprowadziła go na salony. Styl biedny uczyniła luksusowym, zmieniając tworzywa i cyzelując detale. Gabrielle Chanel (tak brzmi jej prawdziwe imię) spędziła dzieciństwo w zakonnym sierocińcu w Owernii, francuskim „Wąchocku". Trafiła tam po śmierci matki, opuszczona przez ojca – wędrownego kramarza. Wychowując się wśród sióstr, które wszystkie podopieczne ubierały skromnie i jednakowo, nauczyła się minimalistycznej estetyki. W jej projektach często pojawia się czerń i biel, jak na habitach zakonnic. W przytułku Chanel nauczyła się też podstaw krawiectwa.
Gdy miała 17 lat, siostry odesłały ją do zakładu krawieckiego Pod Najświętszą Panienką w miasteczku Moulins. Gabrielle w dzień szyła, a wieczorami dorabiała, śpiewając w podrzędnym kabarecie La Rotonde. Od jej repertuaru, czyli piosenek „Kto widział Coco na Trocadero" i „Ko Ko Ri Ko”, wziął się jej przydomek. Chanel chciała być aktorką. W kabarecie poznała Etienne’a Balsana, angielskiego oficera i playboya, który przygarnął ją i pokazał życie bogatych bourgois, artystów i wielkich kurtyzan. W jego posiadłości Coco po raz pierwszy zobaczyła, jak ubierają się damy z towarzystwa, i świadomie ten styl odrzuciła. Jak później mawiała: „Aby być niezastąpionym, trzeba być odmiennym”. Dlatego przebywając we włościach Balsana wśród strojnie ubranych kobiet, sama zaczęła nosić garderobę przerobioną z zawartości szafy kochanka.

Chanel wylansowała styl chłopczycy. Zamiast ogromnych zdobnych kapeluszy nosiła małe skromne kanotiery (takie jak weneccy gondolierzy), trencze oraz spodnie i obcięła na krótko włosy. To była rewolucja. Choć Coco była kochliwa i uwielbiała mężczyzn, nie znosiła wulgarnej erotyki w stroju. Przenosiła do damskiej garderoby wszystko, co w męskiej szafie jej się spodobało. Pierwszym, który miał wpływ na kształtowanie jej stylu, był właśnie Balsan. Coco nieustannie kradła jego koszule i krawaty, żeby uszyć z nich damskie stroje, a potem szokować arystokratów. Wkupienie się w łaski oficera nie było jednak proste. Etienne szybko wyjechał, nie zabierając Chanel ze sobą. To ona go odnalazła. Balsan przyczynił się zresztą do największej tragedii życia Coco – zaszła z nim w ciążę, a usuwając ją, stała się bezpłodna. Ale w jego posiadłości poznała największą miłość swojego życia, Arthura „Boya" Capela. On pierwszy zachwycił się jej ascetycznym, chłopięcym stylem i utwierdził w przekonaniu, że powinna realizować swój talent. Z jego szafy Chanel wyciągnęła m.in. sweterek polo i flanelę. Zakochana Coco marzyła o małżeństwie i statecznym bycie, ale „Boy” zawarł małżeństwo z rozsądku z angielską magnatką węglową. W ramach rekompensaty sfinansował Coco pierwszy sklep z kapeluszami w Paryżu. Projektantka wyznała: „Mogłam otworzyć ten sklep, bo dwaj panowie licytowali się o moje wątłe ciało”. Rok później Coco otworzyła sklep z ubraniami, a potem zakładała butiki w nadmorskich kurortach.

W 1919 r. w wypadku samochodowym zginął Capel. Coco nie znosiła pustki w życiu uczuciowym i w 1920 r. wdała się w romans z Dmitrijem Pawłowiczem, wielkim księciem Rosji. Ona miała 38 lat, on 27. Coco zaczęła wprowadzać do projektów motywy rosyjskie. Rubaszka przepasana paskiem stała się strojem obowiązkowym paryżanek. Chanel zatrudniała wtedy rosyjskie hafciarki, a modelkami uczyniła rosyjskie arystokratki emigrantki. Wpływy rosyjskie moda zawdzięcza także romansowi Chanel z Igorem Strawińskim. Projektantka po raz pierwszy zobaczyła kompozytora, gdy w Paryżu wystawiano jego balet „Święto wiosny". Potem udostępniła bezpłatnie jemu, jego żonie i dzieciom swoją willę. Była dyskretną sponsorką i przesyłała im co miesiąc czek, utrzymując, że to składka od wielbicieli kompozytora. To, że w willi mieszkała cała rodzina Strawińskiego, nie przeszkadzało Coco odwiedzać muzyka i wdać się z nim w gorący romans.

Między 1926 a 1931 rokiem Chanel romansowała z księciem Westminsteru i projektowała modę w stylu angielskim. Lansowała wtedy kardigany angielskich ziemian (połączone ze spódnicami) oraz głęboko naciągnięte na czoło berety, jakie nosili brytyjscy marynarze. Kreatorka pytana, dlaczego nie wyszła za mąż za księcia, odpowiadała: „Było już kilka księżnych Westminsteru. Chanel jest tylko jedna". Gdy „Boy” ożenił się z inną kobietą, projektantka postanowiła nigdy nie wchodzić w związek małżeński.

W końcu kochliwość Coco przyczyniła się do załamania jej kariery. Po wybuchu II wojny projektantka zamknęła butiki, a w 1941 roku zakochała się w niemieckim ofi cerze Hansie Güentherze von Dincklage. W 1944 r. została oskarżona o kolaborację z Niemcami. Prawdopodobnie wstawił się za nią wówczas Winston Churchill, przyjaciel księcia Westminsteru. Ale Coco nie mogła wrócić do projektowania, była źle widziana w towarzystwie. W 1945 roku wyjechała do Szwajcarii. Do zawodu wróciła dopiero po 14 latach, w wieku 71 lat, gdy na wybiegach królował już Dior. Lansowane wtedy przez nią kostiumy dopiero po kilku latach miały się stać przebojem.


źródło:
http://www.wprost.pl/ar/163804/Kochanka-mody/?O=163804&pg=2

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones