Charlie CoxI

8,2
13 373 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Charlie Cox

Właśnie obejrzałam pierwszy sezon.

Pamiętałam chłopaka z dwóch, trzech ról i dobrze mu życzyłam.
Jestem tak fajnie, pozytywnie zaskoczona tym, jak sobie poradził z postacią Daredevila (przyznam szczerze, że nie do końca mi pasował) - świetny za dnia i nocy, udało mu się zbudować pełnowymiarowego bohatera.
Pewnie to po części zasługa dobrze obsadzonych aktorów w pozostałych rolach m.in. Hensona i Ann Woll, do której mam wielką słabość). Sceny Charliego chociażby z Rosario Dawson są rewelacyjne, aż żal, że tak mało jej na ekranie. A tak zupełnie przyziemnie - Charlie cierpi z wdziękiem, smakowicie wygląda w tej czarnej piżamie i ma interesujący głos. Brytyjczycy rządzą :)

iwonrud

Świetnie zagrał Daredevila , doskonała mimika twarzy ,bardzo dobrze gra niewidomego poradził sobie z tą rolą i tak jak mówisz stworzył bohatera rodem z komiksu.

iwonrud

Znacznie się różni od tego z Benem Affleckiem?

Nuno33

"Znacznie" to za mało powiedziane. :) Daredevil z Affleckiem to miernota na którą szkoda czasu, z Coxem - rewelacja, świetnie napisany, zagrany i sfilmowany serial. Polecam.

iwonrud

Dlatego zapytałam. Ben Affleck należy do grona aktorów świetnych na usypianie :) Pomijając, iż Daredevil z nim był bardzo bardzo słabym filmem.

użytkownik usunięty
iwonrud

To, że aktor ci się podoba, to nie znaczy że jest dobry. Rozumiem, że najlepszy piosenkarz to ten, który jest najładniejszy? :-) Jak skończysz gimnazjum, to może będziesz potrafiła wysilić się intelektualnie i napisać coś, co chociaż udaje, że jest obiektywne. A jak dzieckiem już nie jesteś, to pozostaje mi ci tylko współczuć. Zapewne w ten sam sposób wartościujesz ludzi w rzeczywistości, ale to już tylko twój problem :-)
Główny bohater jest w porządku, nie mówię, że gra źle ale pianie z zachwytu nad rolą Daredevila to duża przesada. Nie wiem, czy przez scenarzystów czy z innych powodów jego gra jest po prostu ok, brakuje mu zdecydowanie charyzmy, za mało pokazuje wewnętrzne konflikty jakie w nim są, jest jakby trochę stłumiony. Ale jak powiedziałem - może po prostu taki ma być i jego rola rozwinie skrzydła w przyszłym sezonie - póki co nie wiadomo. Jedno jest pewne - Wilson Fisk, a dokładnie aktor, który go gra zwyczajnie zjadł wszystkie pozostałe postacie w tym serialu i można powiedzieć, że to on był głównym bohaterem. Niestety rozczaruję cię, w kolejnym sezonie dojdą kolejne postacie, i jeśli Pan Cox albo scenarzyści nie wycisną więcej z tego bohatera to pójdzie w zapomnienie, a serial zmieni nazwę na Punisher a on już nie będzie taki piękny :( Smutne nie? :-)

Ten twój nadęty wykład to na poważnie czy żartujesz?
Skarbie, dobiegam czterdziestki :)
Cox jest niezłym aktorem, poza DD grał w całkiem porządnych filmach.
"Podoba" nie ogranicza się do samej buźki, podoba się mi też na przykład taki Bukowski, a facjatę miał straszną.
Wysilać się intelektualnie mogę podczas lektury Ricoeura czy innego Gadamera, DD to zwykła udana ekranizacja niezłego komiksu, mimo jako takich ambicji nie jest to Eurypides ;)

Nie rozumiem o co ci chodzi co z tym twoim wielkim objawieniem wpływu Punishera na Matta Murdocka i sytuację w Hell's Kitchen? To jakieś odkrycie? Serial nie musi zmieniać nazwy, bo Punisher dostanie swój własny. Spin-offy to normalka, a nie wynik miernoty któregoś z bohaterów - w tym przypadku Daredevila. Uważasz, że Fisk był lepszy - to twoja opinia, a nie całego kosmosu.
Wierzę w drugi sezon DD - niestety JJ mnie trochę rozczarowała, tylko Tennant jak zwykle od 20 lat (zapamiętałam jego rólkę z Jude) - uwaga - pełny wdzięku, świetnie wygląda w koszulach i dobrze skrojonych garniturach - będę sobie piała z zachwytu zawsze i nad każdym, jeśli tylko będę miała ochotę :) Wszystko jedno czy to Daredevil w czarnych kalesonkach czy Sleater, Killgrave czy Ryszard II. Brytyjczycy rządzą, że się ośmielę powtórzyć.

Mała rada na przyszłość - zanim zaczniesz kogoś pouczać upewnij się, że wiesz więcej. Skup się na filmach, nie na kondycji recenzentów/forumowiczów. O wiele przyjemniej się dyskutuje bez wstępów w postaci wydumanych argumentów ad personam.

Nie musisz mi współczuć, jest mi bardzo wesoło :)

użytkownik usunięty
iwonrud

Udało mi się sprowokować odpowiedź :-) Bez urazy, ale ludzie wtedy mają więcej do powiedzenia, gdy coś dotyka bezpośrednio ich, normalnie temat byłby martwy :)
Cox jest bardzo dobrym aktorem, więc spodziewałem się o wiele więcej po jego roli w Daredevilu - bardziej od strony scenarzystów niż jego samego. W.Fisk to postać wielowymiarowa, mająca swoją historię i dwa wcielenia, które wewnętrznie kłócą się ze sobą. Z jednej strony jest eleganckim facetem, z drugiej psychopatą i mordercą. Świetnie zrobiona, charyzmatyczna postać. Murdock za to jest prawnikiem, nosi przyciemne okulary a podczas walk maskę i strój, który chowa mimikę twarzy, oczy, to też są elementy gry aktorskiej. Ma o wiele mniej momentów do wykazania się, więc napisanie wyrazistej roli dla kogoś takiego, kto jest 'ślepy' i sporą część filmu posługuje się prawniczym językiem było trudne i niestety przerosło autorów, ale mogą się poprawić w drugiej serii, w której stylistyka musi się zmienić ze względu na strój, nowych bohaterów itp. Postać Daredevila jest być może celowo zrobiona w taki sposób, by mogła łatwo kontrastować z Punisherem, który jest typowym badassem i stosuje inne metody;-) Dlatego W.Fisk jest ciekawszą i lepiej zagraną postacią - i to rzeczywiście opinia całego kosmosu, no może poza wyjątkiem Ciebie :-) Bo jakoś nie byłaś uprzejma podać żadnych argumentów.

BTW: Smart doesn't come out of books. Smart comes from making the right decisions, at the right time.


nie czuję potrzeby dyskusji, wygadałam się blisko rok temu na forum DD
poza tym niezbyt uprzejme zaczepki jakoś nigdy mnie nie skłaniały

iwonrud

do rozmowy, lubię mieć z tego jakąś przyjemność ;)

użytkownik usunięty
iwonrud

A jednak skłoniły Cię, żeby odpisać, ciekawe dlaczego tego po prostu nie olałaś? Zawsze musisz reagować na chamskie zaczepki czy tylko wtedy gdy ktoś przypadkiem trafi w sedno? ;-)

Po pierwsze: ale spam...
Po drugie: przystojny mężczyzna zawsze bardziej zyskuje w oczach kobiet, nawet jesli chodzi o ocenę roli. Ale zauważ że z oceną aktorek przez mężczyzn jest dokładnie tak samo... jesli ktoś ma ładną buzie zawsze będzie zyskiwać wieksze uznanie. I prosze nie zaprzeczać bo to jest udowodnione naukowo :) nie da sie tego tak po prostu oddzielić od oceny postaci. Oczywiscie nie jest to wtedy ocena obiektywna. Więc, jak dla mnie Cox zagrał ŚWIETNIE i to jest opinia moja, nie całego kosmosu.
Po trzecie: uważam, ze w Fisku mógł byc wiekszy wewnetrzny konflikt niz u Mata. On byl psycholem, zabil w koncu swojego ojca. Mat zawsze chcial być dobry, zresztą to widać. Przychodzi do kosciola bo nie wie jak ma postapic. Co do mimiki aktora to rzeczywiście wszystkiego nie da sie pokazać, szczegolnie jesli nosi sie maske...
Moze sie komuś narażę ale: tak, Brytyjczycy rządzą!!! :P
Ps. Juz od dawna nie chodze do gimnazjum :)

użytkownik usunięty
len_kaa96

Otóż nie jest tak jak piszesz, to z łatwością da się oddzielić - znajdź mi recenzję filmową, w której autor dodaje punkty aktorce/aktorowi za urodę. Zresztą to pod dziewczynki są tworzone co chwile nowe boybandy, gdzie muzyka stoi na dalszym planie. Ale spoko, macie te swoje hormony, co kto lubi i jak ocenia to jego sprawa.
Masz świetne uzasadnienie tego, dlaczego Cox zagrał wspaniale swoją rolę:D Piszesz pięć zdań nie mających nic wspólnego z tym jak wypadł i z tego formułujesz swój wniosek, jak to on nie zagrał super:D Argumentacja godna.... :>
"On byl psycholem, zabil w koncu swojego ojca." To że zabił swojego ojca to nie znaczy, że był psycholem w kontekście tego dlaczego tak postąpił.


Wcale nie pisalam o zawodowych recenzentach tylko o zwyklych ludziach, którzy lubią miec wlasne zdanie. Chyba tego nie rozumiesz, nie kazdy musi myslec tak jak ty... i co do tego ma muzyka??? Wtf? To formu filmowe czy cos przegapialm???
Co do zabijania ojca to tak, moi, zdaniem byl psycholem. Zabic ojca to jedno, walic go potem młotkiem po glowie kilka razy to juz przesada, ale widziec jak wlasna matka cwiartuje zwloki ojca... dlatego później byl psycholem. Moze źle sie wyraziłam, to co przeżył tak na niego podzialalo.
I pozwól że nie bede cie zanudzac moją argumentacją na temat roli Charliego, bo pewnie i tak uznasz ze to 'hormony'. Uwagi godne faceta. Tyle w temacie, dziękuję, do widzenia.

Smutne to co mówisz, bo chyba nie czytałeś komiksów o Daredevil`u i nie wiesz jak ta postać wygląda. Charlie Cox zagrał wręcz idealnie tego bohatera,. pokazując jego konflikty wewnętrzne. Widzę że serial w którym trzeba trochę ruszyć mózgownicą to dla Ciebie za dużo, chyba lubisz w filmach tylko rozwałkę a więc najlepszym kinem dla Ciebie będzie Rambo bądź Terminator ( tam nie trzeba myśleć). Możesz spróbować także z Rockym Balboa:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones