dowiedziałem że zmarł. Straszny żal, wspaniały aktor, wspaniały człowiek. Stara kadra się wykrusza
:(
Też mi przykro :( jeśli chodzi o znane postaci, jest takie dziwne wrażenie, że one były, są i będą, i w dodatku już zawsze w tym wieku, w jakim były w danym, ulubionym przez nas filmie - nieważne ile lat minęło. Zapomina się, że to też śmiertelnicy, a zwłaszcza gdy odchodzą tacy pozytywni, weseli ludzie jak Bob :-(
Też się właśnie dowiedziałem przed chwilą. To wielka strata dla kina. Wybitny aktor. Można się jednak było tego spodziewać, bo już jakiś czas temu aktor sam ogłosił wycofanie się z zawodu z powodu pogarszającego się stanu zdrowia...Na szczęście pozostaną po nim niezapomniane role.
R.I.P. Bob...