I dobrze bo amanci z sześciopakiem, idealnym zarostem, kwadratową szczęką jak z reklamy są nudni jak flaki z olejem. Będzie za to grać takie role że nam jeszcze mózg stanie w poprzek. Drugi Christopher Walken. Bycie "pięknym" można załatwić poprzez parę zabiegów, operacji, fryzjera czy stylistę. Bycia charakterystycznym nie kupi się za nic.