Anthony RussoII

Anthony J. Russo

7,9
2 900 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Anthony Russo

BEZ-NADZIEJNY film, tj. nie dający nadziei. Powiedzieć o "KOŃCU GRY MŚCICIELI", że jest nieudany, to nic nie powiedzieć. To nie jest tak, że wszystko w tym filmie jest źle. np. zawiera wprost mistrzowskie epizody GWYNETH PALTROW i RENE RUSSO (matka Thora), ale to o wiele za mało, by wystawić filmowi pozytywną ocenę.
Z czego to wynika?
Ten film nie wie, czym chce być
i zamienia się w niekończącą serię epizodów, mniej lub bardziej spójnych.
Przypuszczalnie miał to być film o żałobie i zemście na Thanosie za krzywdę jaką wyrządził bohaterom w wojnie bez granic. Da się na tym założeniu skonstruować nośną dramaturgicznie opowieść o operacji odwetowej resztek z oddziałów Mścicieli. I teoretycznie ten film jest o tym, tyle, że owa operacja zupełnie się rozmywa w natłoku kolejnych rozstań i powrotów poszczególnych bohaterów, spotkań z ludźmi z przeszłości.
Rozpasany FILM, rozwlekły, przekombinowany i niepotrzebnie skomplkiwany fabularnie, no i zwyczajnie ckliwy (dużo scen przytulania w różnych konfiguracjach: SpiderMan i IronMan, Peter Parker i kolega z klasy, AntMan z córką, IronMan z córką, HawkEye i rodzinka... dwa grzyby w barszczu to o jeden za dużo, cóż dopiero powiedzieć o kilkunastu).
Przez to, że taką wagę przyłożono do scen obyczajowych (co samo w sobie nie jest jeszcze złe, chodzi o proporcje, o ich ilość), rozmywa się wątek główny: zemsty i próby odwrócenia losów.
Cierpi na tym dramaturgia, film nie ma energii, ma letnią temperaturę i jezt zupełnie pozbawiony napięcia.
No, klapa na całej linii.
Zmiana rysu psychologicznego poszczególnych Mścicieli też nie wyszła filmowi na dobre: o ile THOR był do tej pory wesołkiem, który w porę opamiętywał się i brał na siebie brzemię tego, kim jest, tak tu jest po prostu idiotą.
Zgłupiał także HULK Banner.
Sobą jest tylko Kapitan Ameryka (jak zwykle pozbawiony choćby krztyny egoizmu, gwiazdorstwa, Chris Evans, aktor autentycznie szlachetny).
Najgorszy w tym całym bałaganie okazuje się ROBERT DOWNEY JR. - jego występ to już nieznośna eksplozja ego. Jest tylko człowiekiem w zbroi, ale to on, nie kosmiczna supernova, KAPITAN MARVEL (odpowiednio zimna Brie Larson), walczy z Thanosem jak równy z równym (w jaki sposób, tego logicznie nie sposób wytłumaczyć).

Ale najbardziej bawi (niezamierzenie) nieuświadomiony bądź świadomy... HOMOEROTYZM poszczególnych scen filmu. Kapitan Ameryka I Bucky znów wyraźnie mają się ku sobie (ale to wiemy nie od dziś). Teraz Bakiemu wyrasta konkurencja, w osobie czarnego Falcona! Coś podobnego...

Uff, jak dobrze, że już koniec.

AutorAutor

Co ? Też film uważam że ma wady ale właśnie w którym momencie iron man walczy z thanosem jak równy z równym właśnie uważam że to kolejna nieligicznosc bo walczył z nim dużo skuteczniej w poprzedniej części. Zbroja wytrzymała moc kamienia mocy a teraz w niej zasnął to dopiero numer a zbroja niby o 5 lat nowsza

AutorAutor

No to przesadziles z tak krytyczną oceną. Być może filmowi miejscami brakuje tempa ale trzeba pamiętać, że to pożegnanie z bohaterami, że całe uniwersum właśnie się rozpadło i trzeba będzie budować je od nowa z innymi aktorami i być może z innymi postaciami stąd warstwa psychologiczno - obyczajowa została mocniej zaakcentowana.
To film dla fanów Marvela...Ktoś kto zaczyna przygodę z Marvelem od "Endgame" będzie zagubiony w treści natomiast fan z pewnością się wzruszy...Osobiście uważam, że wątek Kapitana Ameryka został zakończony w dość dyskusyjny sposób... Czy zagrała tu poprawność polityczna czy też jak tlumaczą Russo, Falcon był najbardziej godzien przejęcia tarczy a zatem i roli Kapitana...? Cóż, dla mnie to Bucky powinnien zostać nowym Kapitanem Ameryka, mimo swojej mrocznej przeszłości. Tak czy inaczej na filmie bawiłem się doskonale i wreszcie dostrzegłem, że Hemsworth (Thor) jest dobrym aktorem...

maniekmaksymilian

Zgoda, być może moja ocena jest zbyt surowa, ale wynika to właśnie z tego faktu, jak wielkim fanem jestem poprzednich dokonań pana Russo, zarówno "Wojny bez granic", jak i "Zimowego żołnierza".
W talent Hemswoertha nigdy nie wątpiłem. "Wyścig w samym sercu morza" Rona Howarda dowodzą tego bezsprzecznie.

AutorAutor

taki "Ostatni Jedi" w świecie Marvela hehe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones