Byl mistrzem swiata ale nie stracil pasow w walce ale za sprawa zbyt dlugiej przerwy.Pokonywal najlepszych w turnieju super six (Kessler,Abraham czy Froch) a ostatnio pokonal Paula Smitha gdzie pokazal ze jak dojdzie do jego walki o mistrzostwo przykladowo z Degalem czy Eubankiem Jr to bedzie swietna konfrontacja na najwyzszym poziomie.Jeszcze dwie walki i powinien celowac w mistrzostwo
Golovkin to dobry technik z mocnym ciosem i twarda szczeka a Andre to dobry technik bez mocnego walniecia
Nie dojdzie do ich walki, przynajmniej nie prędko. Andre Ward ponoć ma wziąść łatwiejszego Sulivana Barrerę. A jak dojdzie do walki to Kovalev go rozniesie. On rozniósł nawet twardego półciężkiego Jeana Pascala.
jak go unika skoro chodzą w innych kategoriach? dopiero w tym roku Word stoczy pierwszą walkę w półciężkiej.O kovaliewie głośno się zrobiło może od jakiś 2lat,Ostatnio Ward nie był aktywny bo miał problemy z promotorem,ale gdy walczył uznawany był za nr.2 P4P ,nie znasz tematu to nie zabieraj głosu
No właśnie. Ward był sławniejszy a Kovalev był mniej sławny, ale nie bezpieczny, więc Ward go unikał. Teraz ciężki nokaut od Kovaleva go nie ominie i będzie młucka.
Widziałeś wczorajszą walkę Kovaleva z Jeane'm Pascalem? Ile bomb przyjął Kanadyjczyk w tym pojedynku i poddał się? I dalej sądzisz, że Ward z entuzjazmem wyjdzie do Kovaleva?
jasne ze widziałem, ale dlaczego porównujesz pascala do warda? pascal to rzemieślnik ,który nawet w pierwszej 30 p4p sie nie miesci, a ward to geniusz.Nigdy nie mówiłem że Ward wyjdzie z entuzjazmem do takiego punchera jakim jest kovalev poprostu uważam że wynik tej walki jest sprawą otwartą i obaj bokserzy maja swoje atuty.
Porównuję ich do siebie bo przedewszystkim Pascal to naturalny półciężki z bardzo mocną szczęką. W półciężkiej występuje od lat i był tam mistrzem (pokonał Chada Dawsona) oraz walczył z pięściarzemi, którzy mają czym uderzyć i nigdy nie był znokautowany (m.in. z Carlem Frochem, Bernardem Hopkinsem, Chadem Dawsonem i Lucianem Bute) a jak trafił na Kovaleva to 2 razy został zmiażdżony.
Ward natomiast całą karierę walczył w super średniej, nie wiadomo jaką ma odporność (unika ciosów i nie przyjmuje, ale nie wiadomo co by było jakby został trafiony). Jego ostatnie efektowne zwycięztwo było 3,5 roku temu w walce z Chadem Dawsonem (TKO 10 runda), ale Chad był wtedy odwodniony, zamęczony zbijaniem wagi i nie powinien wychodzić do tej walki. A potem co? Wygrana z przeciętnym Edwinem Rodriguezem i anonimowym Paulem Smithem.
Nieprawdą jest że Ward walczył przez całą karierę w superśredniej,złoto olipijskie wywalczył właśnie w kategori pólcięzkiej a w amatorskim boksie limit jest jeszcze wyższy niż w zawodowym (81kg).Takich bokserów jak Ward już nie ma, (chyba że w niższej kategori absolutny geniusz Guillermo Rigondeaux) jest prawie niemożliwy do czystego trafieniania i dlatego dla mnie S.O.G będzie minimalnym faworytem.
Ward to podobny bokser do Bernarda Hopkinsa, a Hopkins przegrał wszystkie rundy z Kovalevem i leżał na deskach. Hopkins miał 49 lat, ale i tak był w dobrej formie i unifikował pasy. Podejrzewam, że ciosy Kovaleva będą za mocne i Ward nie będzie go z łatwością punktował.
Hopkins przegrał z Chadem Dawsonem,którego Ward zmasakrował,wiec takie porównywania kto kogo pokonał są bez sensu. Wiem ze Kovalev ma mocny cios tylko czy zdoła czysto trafić Warda?ja nie jestem tego taki pewien
Walka trwa 12 rund, trudno by Kovalev, który również jest bardzo dobry technicznie i ma świetny timing ani razu nie trafił Warda.
jakoś innym się to dotąd nie udawało, zresztą przekonamy sie już niedługo,ja mimo wszystko stawiam na Warda :)
golovkin jest genialny ale napewno nie znokautowałby Worda,który nie przegrał nigdy- ani w boksie amatorskim ani zawodowym.Ostatni raz przegrał jak miał bodajże 12 lat i jest jedynym bokserem w pobliżu kategori średniej którego golovkim miałby prawo sie obawiać
Ten werdykt w ich walce to wał, większość ekspertów bokserskich twierdzi, że wygrał Kovalev i nie da się ukryć, że dali werdykt swojemu.
Fakt, podziwiam Worda za to że jako jedyny obok Hopkinsa wytrzymał przez 12 rund z ruską bombą atomową, ale werdykt sędziów to kpina w tej walce. Mam nadzieję, że Word podejmie rewanż i udowodni, że umie wygrać uczciwie albo przegra z klasą.
Jest rewanż i podejrzewam że ponownie Ward wygra z kacapem bo jest to cwaniak dobrze chodzi na nogach Ward będzie tylko macał Kovaliova ale sędziowie przyznają mu wygraną bo jak go Kovaliov nie znokautuje to nie ma szans aby przegrał.
Ward rewelacyjnie rusza się na nogach jest dość szybki więc w rewanżu mało prawdopodobne aby Kovaliev wygrał przed czasem.