Sposób w jaki zagrał w tym filmie, zwłaszcza scena gdy ubolewa nad brakiem wiary u ludzi, przekonał mnie że był to bardzo wrażliwy człowiek. Dlatego nie wiem czy to alkohol go zniszczył, czy może świadomość otaczającej go rzeczywistości, w jakiej przyszło mu żyć. W ZSRR tacy ludzie mieli zawsze pod górkę.