Syn zdobywcy
Oscara Alfonso Cuaróna,
Jonas, będzie walczył o statuetkę dla Meksyku. Kraj ten ma już na swoim koncie osiem nominacji, ale nigdy nie zwyciężył.
Cuarón nakręcił thriller o nielegalnych imigrantach
"Desierto". Obraz miał swoją premierę przed rokiem w
Toronto, gdzie otrzymał nagrodę FIPRESCI.
Co ciekawe, jest to już drugi film z
Gaelem Garcíą Bernalem, który walczy o zagranicznego
Oscara. Aktor wystąpił bowiem również w dramacie biograficznym
"Neruda", który jest kandydatem Chile.
Do rywalizacji przystąpiło również Peru. Ten kraj reprezentować będzie
"Wideofilia". Portret młodzieży żyjącej w Limie miał swoją premierę w tym roku na festiwalu w Rotterdamie.
Filipiny w tym roku do walki o
Oscara wystawiają jednego ze swoich najważniejszych twórców -
Brillante'a Mendozę. Choć ma on na swoim koncie nagrody w Cannes, Wenecji i Berlinie, to
"Ma'Rosa" będzie pierwszym jego tytułem reprezentującym Filipiny. Obraz miał swoją premierę w tym roku w
Cannes, gdzie zdobył Palmę dla najlepszej aktorki festiwalu.
Również na canneński tytuł stawia Singapur. Kandydatem został bowiem
"Praktykant", który był prezentowany w sekcji Un Certain Regard. Jest to dopiero dziewiąty film, który będzie ubiegał się o statuetkę dla Singapuru (dziesiąty -
"Bądź ze mną" - został zdyskwalifikowany).
W sumie już 44 kraje mają swojego reprezentanta w tegorocznym wyścigu oscarowym. Termin zgłaszania tytułów mija 3 października.