Nie tylko "Bogini Partenope". Oto 5 najlepszych dzieł Paola Sorrentino

Filmweb
https://www.filmweb.pl/news/Nie+tylko+%22Bogini+Partenope%22.+Oto+5+najlepszych+dzie%C5%82+Paola+Sorrentino-159952
Nie tylko "Bogini Partenope". Oto 5 najlepszych dzieł Paola Sorrentino
Już dziś w kinach w całej Polsce można oglądać najnowszy film włoskiego mistrza kina Paola Sorrentino – "Boginię Partenope". Reżyser "Wielkiego piękna" zaprasza widzów tym razem na rajską wyspę Capri, gdzie objawia się tytułowa Partenope – kobieta idealna. Jej niezwykła uroda zniewala mężczyzn, ale ona nade wszystko ceni sobie wolność i szukanie własnej życiowej ścieżki. Od napotkanych bohaterów uczy się różnych perspektyw na świat. Główną rolę grają tu Celeste Dalla Porta oraz Stefania Sandrelli. W obsadzie są także m.in. Gary Oldman i Silvio Orlando

Zobacz zwiastun filmu "Bogini Partenope"




Premiera "Bogini PartenopePaola Sorrentino stała się dla nas okazją, by przejrzeć najlepsze jak dotąd dzieła włoskiego reżysera. W naszym TOP 5 najlepszych tytułów Sorrentino nie zabrakło "Młodego papieża" oraz "Wszystkich odlotów Cheyenne'a". Co jeszcze znalazło się na naszej liście? 

A jakie tytuły Wy byście do niej dopisali? 

TOP 5: Najlepsze filmy i seriale Paola Sorrentino



Pierwszy anglojęzyczny film w karierze Paola Sorrentino to zarazem jedno z najbardziej niezwykłych dzieł w jego twórczości. To rzecz zbudowana na sprzecznościach, które w jego rękach nie tylko się nie wykluczają, ale też stają się częścią niezwykłego filmowego doświadczenia. Na pozór to historia podstarzałej gwiazdy rocka, która udaje się w podróż po Stanach, by odnaleźć nazistowskiego zbrodniarza. Jednocześnie całość zbudowana jest w taki sposób, by dla dociekliwego widza stać się egzegezą piosenki Talking Heads, od której film zapożycza swój tytuł. Sorrentino, który uwielbia posługiwać się w swojej twórczości symbolami, tym razem sprytnie ukrywa je w kostiumie czarnej kreacji i zaskakująco, miejscami szarżującej (intencjonalnie!) kreacji Seana Penna. Film podzielił widzów, ale w redakcji są osoby, które "Wszystkie odloty Cheyenne'a" uważają za najlepsze dzieło w dorobku reżysera.



Młody papież

The Young Pope
2016
50m

Francja

Hiszpania

USA

Wielka Brytania

Włochy

W "Młodym papieżu" charakterystyczna dla Sorrentino iście barokowa forma kroczy pod rękę z odważnym, nieoczywistym podejściem do tematyki wiary oraz Kościoła katolickiego. Reżyser z właściwą sobie ironią oraz głębią psychologiczną kreśli portret tytułowego gospodarza Watykanu. Pełen sprzeczności, ultrakonserwatywny, czarujący papież Pius XIII to bez wątpienia najlepsza i najbardziej złożona rola w karierze Jude'a Lawa. Spośród obsady na uwagę zasługuje również fantastyczny Silvio Orlando jako kardynał Voiello – szara eminencja stolicy apostolskiej, a zarazem psychofan piłkarskiej drużyny Napoli. Wspierany przez pierwszoligowy zespół aktorski Sorrentino snuje wciągającą opowieść o władzy i wierze, ale także o samotności i poszukiwaniach absolutu.



"Wielkie piękno" to prawdopodobnie najwdzięczniejszy filmowy pomnik Rzymu od czasu – nomen omen – "Rzymu" Federico Felliniego. Paolo Sorrentino pokazuje nam metropolię, w której Historia przez wielkie "H" sąsiaduje z bijącym energicznie pulsem współczesności. Na lewo arcydzieła architektury, na prawo dyskoteki, bankiety, wernisaże, kluby ze striptizem. A pomiędzy nimi przechadzający się z nieodłącznym grymasem ni to uśmiechu, ni to smutku Jep Gambardella (Toni Servillo), wspominający utraconą młodość dziennikarz i bon vivant, sypiący na lewo i prawo dowcipami oraz sypiający na lewo i prawo z innymi poszukiwaczkami nocnych wrażeń. Sorrentino zarazem upaja się pełną blichtru fasadą rzymskiej socjety, jak i ucieka w zadumę nad przemijaniem, szukając tytułowego "wielkiego piękna". To odyseja wyróżniona Oscarem w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" – co nie jest niestety regułą: jak najbardziej zasłużonym.



Prezentowane w 2004 roku na festiwalu w Cannes "Skutki miłości" to film, który dał Paolo Sorrentino międzynarodową rozpoznawalność. Toni Servillo – ulubiony aktor reżysera, który spotkał się już z nim na planie jego wcześniejszych filmów, a w przyszłości miał zagrać m.in. w "Boskim", "Wielkim pięknie" czy "To była ręka Boga" – wciela się w oddanego codziennej rutynie mężczyznę. Nieoczekiwane uczucie do młodej barmanki przyniesie w jego życiu poważne konsekwencje. Sorrentino wpisuje swoje dzieło w tradycję poliziotteschi (włoskich filmów gangsterskich), unika jednak gatunkowych uproszczeń. Włoska Akademia Filmowa doceniła tę produkcję pięcioma statuetkami David di Donatello – m.in. dla najlepszego filmu, reżysera i aktora pierwszoplanowego.
  

Sorrentino w swojej filmografii kroczył już z kamerą za – rzeczywistymi bądź nie – ikonami włoskiej kultury; podglądał zblazowanych dziennikarzy, zranionych milionerów, hedonistycznych polityków czy ambitnych kościelnych reformatorów. Żeby spojrzeć na samego siebie, potrzebował jednak aż pięciu dekad. W "To była ręka Boga" twórca wraca po latach do rodzinnego Neapolu, skupiając się przede wszystkim na zakamarkach własnej pamięci, ciasnych uliczkach formatujących jego tożsamość wydarzeń, od początku z dużą emfazą wyszczególniając dwa z spośród nich. Pierwszy oglądany w dzieciństwie wyjazdowy mecz ukochanego SSC Napoli i tragiczna śmierć rodziców, zmarłych pod jego nieobecność w wyniku wybuchu gazu, splatają się ze sobą nie tylko w przypadkowo zbieżnym momencie, ale i w samej istocie pojmowania przez reżysera minionego. Dla Sorrentina jedyna przeszłość, jaka się liczy, to ta, która potrafi opowiedzieć jakoś współczesność; która służy za poszlaki ujawniające sens większego obrazka. Co najdziwniejsze, "Ręka Boga" nie staje się przez to filmem narcystycznie zapatrzonym w siebie i niedostępnym dla emocji widza. W sfilmowanym dorastaniu twórcy "Wielkiego piękna" zaskakująco łatwo jest bowiem ułożyć samego siebie, nadpisać się w uczuciach i przeżywanych momentach, pomylić cudze wspomnienia z własnymi. A jeśli kiedykolwiek w letnie popołudnie jedliście dłońmi soczystą bawolą mozzarellę – jest to zadanie w zasadzie niemożliwe do uniknięcia.