Jak pisaliśmy kilka tygodni temu, władze Korei Północnej ogłosiły oficjalnie, że ich zdaniem najnowsza komedia z Sethem Rogenem i Jamesem Franco pt. "The Interview" to akt agresji skierowany przeciwko ich krajowi. Twórców filmu nazwali terrorystami i zagrozili, że jeśli "The Interview" trafi do dystrybucji (premiera planowana jest na jesień tego roku), będzie to dla nich jawne wypowiedzenie wojny. Wobec tego nie zawahają się przed podjęciem odpowiednich środków zaradczych.
Wyjaśnijmy najpierw, skąd wzięły się tak mocne zarzuty. Otóż, "The Interview" to historia gospodarza programu typu talk-show, który wraz z producentem zostaje wplątany w intrygę mającą na celu zabicie Kim Dzong Una, przywódcy Korei Północnej.
TU możecie obejrzeć zwiastun filmu.
Po tak ostrej i jednoznacznej groźbie Korea Północna milczała przez kilkanaście dni. Mogło się wręcz wydawać, że spokojnie można ją zignorować, a w przyszłości traktować raczej jako filmową ciekawostkę. Jak się okazało, Kim Jong-un nie zamierza tak tego zostawić. Ambasador Korei Pł. Ja Song Nam, na życzenie władzy, złożył oficjalne zażalenie w Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W skardze czytamy, że produkcja i dystrybucja filmu o morderstwie przywódcy suwerennego kraju jest jawnym promowaniem terroryzmu i jednoznacznym aktem wypowiedzenia wojny.
Na razie trudno ocenić, czy ktokolwiek w ONZ weźmie tę skargę na poważnie, a nawet jeśli, czy zostaną podjęte kroki prowadzące do złagodzenia konfliktu. Wydaje się, że twórcy filmu - Evan Goldberg i Seth Rogen - a także wytwórnia Sony są spokojni i nie dają się zastraszyć. Do tej pory nie odpowiedzieli Korei Północnej na jej groźby.
Myślicie, że komedia o dwóch nierozgarniętych pracownikach telewizji, którzy zostają wplątani w morderstwo dyktatora Korei Północnej, może być powodem trzeciej wojny światowej?
Wyjaśnijmy najpierw, skąd wzięły się tak mocne zarzuty. Otóż, "The Interview" to historia gospodarza programu typu talk-show, który wraz z producentem zostaje wplątany w intrygę mającą na celu zabicie Kim Dzong Una, przywódcy Korei Północnej.
TU możecie obejrzeć zwiastun filmu.
Po tak ostrej i jednoznacznej groźbie Korea Północna milczała przez kilkanaście dni. Mogło się wręcz wydawać, że spokojnie można ją zignorować, a w przyszłości traktować raczej jako filmową ciekawostkę. Jak się okazało, Kim Jong-un nie zamierza tak tego zostawić. Ambasador Korei Pł. Ja Song Nam, na życzenie władzy, złożył oficjalne zażalenie w Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W skardze czytamy, że produkcja i dystrybucja filmu o morderstwie przywódcy suwerennego kraju jest jawnym promowaniem terroryzmu i jednoznacznym aktem wypowiedzenia wojny.
Na razie trudno ocenić, czy ktokolwiek w ONZ weźmie tę skargę na poważnie, a nawet jeśli, czy zostaną podjęte kroki prowadzące do złagodzenia konfliktu. Wydaje się, że twórcy filmu - Evan Goldberg i Seth Rogen - a także wytwórnia Sony są spokojni i nie dają się zastraszyć. Do tej pory nie odpowiedzieli Korei Północnej na jej groźby.
Myślicie, że komedia o dwóch nierozgarniętych pracownikach telewizji, którzy zostają wplątani w morderstwo dyktatora Korei Północnej, może być powodem trzeciej wojny światowej?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
