Gwiazda serialu
"Luther" oraz widowiska
"Pacific Rim" Idris Elba ponownie będzie pracował z
Guyem Ritchiem. Panowie spotkali się na planie
"Rock'N'Rolli", a teraz zamierzają współpracować przy widowisku
"Knights of the Roundtable: King Arthur".
Elba miałby się wcielić w postać Bedivere'a. Jest on prawą ręką ojca Artura. Młodego władcę uczy, jak być skutecznym wodzem i prowadzić armie do zwycięstwa.
Postać Artura nie została jeszcze obsadzona.
Ritchie rozpocznie castingi w sierpniu. Obraz będzie nową wizją mitu o Rycerzach Okrągłego Stołu. Autorem scenariusza jest
Joby Harold (
"Przebudzenie").
Postać króla Artura inspirowana jest rzeczywistym władcą Brytów z przełomu V i VI wieku naszej ery. Wokół niego zbudowano cały cykl dworskich romansów popularnych w późnym średniowieczu. Kształt legendzie – miłości do Ginewry, trójkąt z Lancelotem oraz poszukiwania Świętego Graala – nadał francuski poeta Chretien de Troyes, później rozwinięta została przez Roberta de Borona.
Ritchie planował widowisko już kilka lat temu. Wtedy jednak mity arturiańskie były w Hollywood bardzo modne. Warner Bros. chciało nakręcić obraz
"Arthur & Lancelot",
Bryan Singer –
"Excalibur", a
Sylvain White -
"Pendragon". Przy takim zagęszczeniu projektów obraz
Ritchiego (który również miał powstać dla Warnera), nie miał szans i został wrzucony do kosza.
Kiedy jednak okazało się, że konkurencyjne projekty również padły,
Ritchie powrócił do swoich planów. Co więcej, styczniowe wieści sugerowały, że
"Knights of the Roundtable: King Arthur" będzie pierwszą częścią cyklu kinowych widowisk. Całość ma się składać z sześciu części, choć zapewne
Ritchie będzie przy nich producentem, a nie reżyserem.