Vin Diesel sprawił wielu małym i dużym dzieciom miłą niespodziankę. Z okazji promocji reedycji na Blu-rayu
"Stalowego giganta" napisał na swoim Facebooku, żebyśmy się nie zdziwili, jeśli Warner Bros ogłosi przygotowania do sequela.
Oczywiście na razie nie wiadomo absolutnie nic na temat projektu. Nie ma nawet pewności, czy słowa
Diesela się potwierdzą. Ale ponieważ widzieliśmy oryginał i bardzo go lubimy, naszym zdaniem jest na co czekać.
Reżyserem
"Stalowego giganta" jest
Brad Bird - w 1999, kiedy powstała bajka, jeszcze niespecjalnie znany, ale teraz może się poszczycić na swoim koncie m.in:
"Iniemamocnymi",
"Ratatujem" i
"Mission: Impossible - Ghost Protocol". Jeśli podjąłby się reżyserii sequela, to byłby już drugi mocny argument, by wyczekiwać premiery.
"Stalowy gigant" opowiada historię przyjaźni chłopca z szesnastometrowym łagodnym, tytułowym robotem, któremu głosy użyczał
Vin Diesel. W bajce zagrali też m.in.:
Jennifer Aniston,
Christopher McDonald i
M. Emmet Walsh.
Trzymamy kciuki, żeby słowa
Diesela się potwierdziły.