W sieci znów zrobiło się głośno na temat
"Star Wars: Episode VII". Krążą bowiem plotki, iż
J.J. Abrams chce zrezygnować z reżyserowania filmu.
Abrams najwyraźniej waha się, czy przypadkiem film nie jest zbyt dużym przedsięwzięciem. Ponoć nie podoba mu się, że widowisko ma być realizowane w Wielkiej Brytanii, co oznaczałoby opuszczenie przez niego domu na wiele miesięcy.
Oczywiście Disney i LucasFilm natychmiast zaprzeczyli tym plotkom. Czy wytwórnie mają asa w rękawie i wiedzą, jak ugasić wątpliwości
Abramsa?