Czasy stalinowskie w Rosji, i sam Stalin pokazany jako potwór i ludojad no bo taki był, na
początku przeszkadza że Rosjanie mówią po francusku, ale potem człek się do tego
przyzwyczaja. Najlepsze w tym filmie, wszechogarniająca szarość i przygnębienie, i strach, wręcz
fizyczny i namacalny czający się wszędzie. Łapie to za gardło wręcz, dlaczego ruscy takich
filmów nie robią?
Tylko jest poważny problem z tymi wołgami którymi cały czas jeżdżą, To powinny być pabiedy, zisy, zimy. Ten model wszedł do produkcji ok 1956 roku - poważna niedoróbka jak dla mnie. poza tym wyjątkowo ciekawy film.
To były Pabiedy czyli auta na których licencji były produkowane Warszawy - dar j.Stalina dla Polski zamiast licencji na Fiata. Właśnie te wołgi produkowano jako następców Pabiedy . powinni zatem jeśli trzymamy się chronologii nimi jeździć bo Wołg jeszcze nie było.
Ostatnie zdanie w filmie?Zabić miliony to polityka, skrzywdzić jednego człowieka to dramat-Josif Wassirionowicz Stalin.I skubeny miał rację.Bo CO MNIE OBCHODZĄ MILIONY KIDY DLA MNIE LICZY SIĘ MOJA RODZINA