Społeczność filmweba jest jednak fenomenem.Zawsze mnie zaskakujecie, jak z kompletnego dna ,potraficie pisać peany na jego cześć. Jak z kompletnego dna w którym nie ma ciut przekazu,potrafcie wypisać litanię czego to inni "debile" nie zrozumieli i jaki głęboki był przekaz filmu.Nie inaczej jest z tym filmem. Film z bardzo prostym scenariuszem. Zakompleksiona Susan postanawia czytać książkę swojego byłego męża,Książkę prostą jak budowa cepa.Młodzieniaszki zaczepiają na odludziu rodzinę,potem gwałcą i zabijają córkę.Potem prościej się nie dało - mąż oczywiście szuka zemsty.Czyli klasyk. Zakończenie ...cóż....Wodorosty. Powiedzcie mi co w tym filmie jest takiego genialnego ,że zasłużył na tyle nagród i ma tak wysoką ocenę ? Tylko nie wyjeżdżajcie z filozofia bo jej tu nie ma. Gra aktorska przeciętna.Podsumowując - film jakich setki.Bardzo przewidywalny.Czyżby dlatego nył taki "dobry" ,bo gra w nim kilka znanych twarzy ? A może dlatego,że jest poprawny politycznie ? Pojawiająca się aborcja,homoseksualizm,drwina z rodziny wyznającej poglądy republikańskie ?