Przyznaje, że nawet ciekawy film z początku wciągający, ale odrobinę płytki. Złoczyńcy również można się zbyt łatwo domyślić. Denerwujące może być to, że doktor tak późno ją odkrywa mimo dostepnych wskazówek. Ta z kartami mówi prawie wszystko i nie raz sie powtarza.
Uwaga! Spoilery! No nie wiem czy tak łatwo. Można było podejrzewać, ale czy wiedzieć na pewno? Do tego ciężko też nazwać ją złoczyńcą. Oczywiście na pewno nie było to moralnie dobre, ale... bądźmy szczerzy - miała powody by to zrobić. Ja wiedziałem, ze ona coś ukrywa, ale myślałem przez większość filmu, że to ten gliniarz jest złoczyńcą, ale z drugiej strony zbyt wiele na niego wskazywało, co było podejrzane. Jak dla mnie wyborny film. Świetny zarówno jako dramat jak i kryminał.