PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=705248}
6,9 74 906
ocen
6,9 10 1 74906
6,0 26
ocen krytyków
Ziarno prawdy
powrót do forum filmu Ziarno prawdy

Jako miłośnik książek Miłoszewskiego miałem duże oczekiwania wobec tego filmu. Jednak po kompletnie nieudanej ekranizacji pierwszej z części trylogii o prokuratorze Szackim nie spodziewałem się też wielkiego WOW. Ot po prostu chciałem zobaczyć to co przeczytałem prawie z zapartym tchem.

Niestety akcja filmu nie porywa. Już sama chwila odnalezienia pierwszych zwłok nie budzi żadnego napięcia. Nie powoduje dreszczyku podniecenia, który widzowi podpowiada, że coś się za chwilę wydarz i niby wszyscy wiedzą co, ale akcja jest tak obudowana, że każdy chce zobaczyć co to będzie. Po prostu leży ciało i przychodzi Szacki. To nie może zainteresować. Później jest tak samo, albo gorzej.

Oczywiście film ma swoje ramy czasowe i nie można rozwlekać wszystkiego jak w powieści, ale dla osoby, która wcześniej nie czytała książki całość budzi wrażenie chaosu. Taki widz zadaje sobie pytania dlaczego i po co coś się dzieje. Niby dlaczego Szacki przesłuchuje Szyllera i na litość boską dlaczego tą scenę nagrywają w muzeum (to jest tak ordynarnie widoczne, że aż żal)? Po co Szacki jedzie do rabina i skąd on tego rabina wytrzasnął? Co to za obraz w tym kościele, co tam takiego jest i dlaczego jest zakryty? Po co oni do tych podziemi zeszli? Bo jakiś dzieciak coś usłyszał i Szacki podchwycił to po nieudanej rozmowie z przewodniczką Klarą?

Nie mogę pominąć niesmaku obsadzenia Roberta Więckiewicza w roli Szackiego. Ten aktor sprawdził się grając silącego się na inteligentne wrażenie Wałęsę, a nie błyskotliwego prokuratora. Tej inteligencji, która w książce jest widoczna bardzo wyraźnie w filmie zupełnie nie widać. Znowu - widz, który nie miał okazji wcześniej przeczytać książki może odebrać to jak bardzo słabe odegranie roli przez aktora. Po prostu ktoś to musiał zagrać.

Podczas oglądania czułem się jakbym był głupi i nie rozumiał oczywistych faktów. Uważam, że dobrze nakręcony film powinien budzić u widza poczucie podążania za rozmyśleniami Szackiego. Widz powinien widzieć film oczami prokuratora, a nie być tylko obserwatorem wydarzeń, których, jak pisałem wcześniej, może nie rozumieć. Niestety pokazanie związku przyczynowo-skutkowego jest bardzo trudne i nieosiągalne dla reżysera w tym filmie.

Ponadto muzyka żadna. Zero "thillerowych" chwil ciszy, narastającego dźwięku werbli, skrzypienia podłóg itp. Brak ukazania emocji bohaterów, brak zbliżeń na twarze aktorów, które są największymi nośnikami wrażeń w tego typu filmach. Panie reżyserze thriller to nie tylko sceny w nocy. To całość pojedynczych, małych chwil, które budują wrażenie całości. Oglądając ten film czekałem tylko kiedy się skończy a po zakończeniu nie odetchnąłem z ulgą, cały rozemocjonowany i niespokojny, że udało się ująć sprawcę. Po prostu wstałem i poszedłem zapalić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones