Ale Joanna Pacuła z całym szacunkiem, oprócz jednej piersi nie pokazała nic w tym filmie, była tylko tłem tak samo jak wierzba czy pole. Zachęcać więc do obejrzenia filmu dla tej aktorki wynikać może z jego nieznajomości, tylko i wyłącznie.
Była tłem, ale całkiem ładnym, trzeba przyznać. Jeśli kogoś skusi jej nazwisko to na pewno nie pożałuje obejrzenia filmu. Mnie np. skusiła rola Grynia, jednego z moich ulubionych polskich aktorów.