>bez ukazania myśli Rodiona i sposobu rozumowania
>bez dialogów po rosyjsku
>bez bekowego Razumichina z książki
jakby Zbrodnia i kara tylko, że napisana przez kogoś innego, fabuła jest ta sama ale styl inny. W ogóle nie czuć klimatu XIX wiecznego Petersburga, a także brakuje relacji (tak bardzo zaznaczonych w książce) między narodowościami zamieszkującymi miasto, które przecież były przekomiczne. Skrzypki i bieganie z kamerą natomiast nie oddają tego co się działo z bohaterem w jego głowie.