ja bardzo chciałabym zobaczyć, niestety nigdzie nie mogę znaleźć napisów do tej wersji "Zbrodni i Kary" :/

Widziałem niestety tylko zapowiedzi filmu, ale szczerze chcę go obejrzeć. Jest do kupienia - 40 zł na allegro ;/ Bez przesyłki ;/ Ktoś wie gdzie można go posiąść?

napisy spróbuj do innej wresji podmienic - ja tak zrobilem ;)

Miałem to szczęście i widziałem ten film. Moja wychowawczyni ma wydanie specjalne na własność a że jest polonistką to udało mi się przez przypadek natrafić na to dzieło gdy mieliśmy w oglądać fragmenty na lekcjach. Niesamowity... Takiej adaptacji lektury jeszcze nigdy nie widziałem. Reżyser świetnie oddał klimat XIX-wiecznego Petersburga. No i ta gra aktorska. Film trwa ponad 3 godziny ale jak się go ogląda to tego nie odczuwasz bo fabuła tak potwornie wciąga. Polecam;)

Petersburga?! Doszły do mnie słuchy, że miejsce akcji to... Moskwa... Ponoć pozwolono sobie na taką profanację. Prawda to?

Nieprawda. Jest jeszcze druga, podobno strasznie kiepska adaptacja powiesci z 2002 r http://www.filmweb.pl/film/Zbrodnia+i+kara-2002-110982 i to prawdopodobnie o niej słyszałes, bo tam akcja dzieje sie własnie w Moskwie.

Chyba żartujesz ... na LSD nie zrozumiałbym o co amerykańskim idiotom chodziło
.. kompletna porażka

ja byłam mile zaskoczona że znalazłam tę wersję w mojej bibliotece wojewódzkiej, i nie powiem, parę rzeczy sobie wyobrażałam inaczej, ale scena zabicia Lizawiety i wcześniejsza scena rozmowy Lizawiety z Sonią po prostu rzucają na kolana.

Czy tylko mnie negatywnie rozczarował ten film ? Od książki nie mogłem się oderwać, a film jest dla mnie najwyżej średni

Mam podobne odczucia.
Film co prawda całkiem niezły, mnie na przykład spodobało się, że reżyser nie próbował dodawać zmyślonych przez siebie wydarzeń czy wątków, tylko wiernie trzymał się fabuły książki. Ale jednocześnie wydawało mi się, że ważne wątki "spłycił", np. sprawę Eudoksji z Łużynem czy Swidrygajłowem, co dla mnie było dosyć istotne. Mam odczucie, że lekko zabrakło tej głębi psychologicznej, tak świetnie ukazanej w książce. Uważam również, że aktorka grająca Sonię bardzo źle przedstawiła tę postać - Sonia była pełna pokory, skromności, dobroci, w książce słowem nie odezwałaby się do Raskolnikowa o tym, dlaczego zdecydowała się na prostytucję, co najwyżej spuściłaby wzrok (w filmie jest taka scena, gdy Rodion pyta się jej: "Po co to robisz?", a ona odpowiada z wyrzutem, że cieszy ją uśmiech Poleńki, gdy jej coś kupi za zarobione pieniądze). I Razumichin - to była tak pozytywna, tak "pocieszna" i wesoła postać, a w filmie... Cóż, był taki nijaki.
Największe brawa należą się Johnowi Simmowi - co prawda trochę inaczej wyobrażałam sobie Rodiona, ale interpretacja tego aktora bardzo mi się spodobała, wywarła na mnie wielkie wrażenie. Simm się postarał, widać, że dał z siebie wszystko. Do tego muzyka - niepokojąca, z szybkim tempem, zasiewająca ziarno niepewności i niestabilności... Niektóre sceny też były bardzo udane, chociażby zabójstwo Lizawiety czy początkowe rozważania Rodiona ("Zrobię to?").
Jak dla mnie 6/10 - ekranizacja co prawda niezła, ale dałoby się nakręcić lepszą :)

Film niesamowity. Książka to absolutne arcydzieło, jedyna ekranizacja, która niczym nie ustępuje lekturze. Wszystko idealne, klimat lęku, strachu, obłędu, aktorstwo wsapniałe, paniczny niepokój Raskolnikowa. Petersburg, brudny, śmierdzący, ośrodek biedy i upadku obyczajów, jak w ksiące. Polecam! wciąga, jeden z najlepszych filmów jakie widziałam.

Jestem szczęśliwą posiadaczką DVD. Jest kilka odstępstw od książki, ale można wybaczyć. Film trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Świetnie zrealizowany. BBC po raz kolejny potwierdziło swoją klasę.

To żart ? Idiotyzm Amerykanów
Nic więcej

Powiem szczerze powiedziawszy, że czytając recnezje napalilem się bo myślałem, że bedzie to jak w temacie 'fantastycznya' ekranizacja. Zawiodłem sie, film był zaledwie dobry.

Muszę się zgodzić , naprawdę udany film . Wiernie trzymający się książki Dostojewskiego . Myślę , że spokojnie przebił te ruskie i stalinowskie ekranizacje "Zbrodni i kary " o amerykańskiej nawet nie wspominając . Zaskoczyła mnie gra aktorska w tym filmie , jak się patrzy na obsadę nie widać żadnych znanych nazwisk . Mimo to gra aktorska na dobrym poziomie . Podobało mi się bardzo rola Sonii . Jeśli ktoś nie czytał książki , albo czytał ją 20 lat temu albo lepiej , jak chodził do szkoły średniej to warto sobie tę książkę tym filmem odświeżyć .

Zgadzam się. Dobra adaptacja, świetnie dobrani aktorzy. Szczególnie Raskolnikow i Sonia. Moja ukochana scena to ta, w której Rodia mówi Duni (już udając się na komisariat), że nie zabił człowieka, tylko zdeptał wesz. Simm zagrał to po prostu rewelacyjnie!