PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=312774}

Zbrodnia i kara

Prestuplenie i nakazanie
7,5 1 372
oceny
7,5 10 1 1372

Zbrodnia i kara
powrót do forum filmu Zbrodnia i kara

REWELACJA

ocenił(a) film na 10

Podobno tworząc „Wojnę i Pokój” w 1967 Sowiety położyły Hollywood – wytwórnię snów, na obie łopatki. Zrealizowana dwa lata później „Zbrodnia i kara” pomimo małego rozmachu, jest w stanie oddać ducha Dostojewskiego dużo lepiej niż Hollywood wzięty do potęgi n-tej. Wielu się przymierzało do ekranizacji jednej z najchętniej czytanych lektur w szkołach. Polegli Amerykanie, polegli Fracuzi, że już nie mówiąc o żałosnej próbie przeniesienia akcji we wspólczesność. Po adaptacji z 2002 roku, mam do tej pory odruchy co najmniej wymiotne.
Ale czy rodzime środowisko autora może w jakimś stopniu wpłynąć na jakość adaptacji jego dzieła? Okazuje się, że bezsprzecznie tak! Radziecka adaptacja „Zbrodni i kary” jest tak przyciągająca, magiczna, że jest w stanie pomimo swoich 200 minut emisji – co daje raptem 3 godziny i ok. 30 minut – zniewolić nas na ten czas. Wszystko tu jest po prostu cudne. Począwszy od niezwykle wiarygodnego Raskolnikowa, po zatracającą się w psychicznej chorobie Katarzynę Iwanownę czy przegraną za życia Sonię. Duch Rosji carskiej (uznanej przez kult Stalina – za epokę, która od początku była zdegenerowana, co nijak ma się z duchem rzeczywistości) ożywa, kusi nas scenografią, świetnymi kreacjami aktorskimi, kostiumami czy w ogóle scenariuszem, który łyka niemal każdy, ważny detal niezbędny dla finału powieści. Obeserujemy petersburskie uliczki, zaglądamy do ubogich domów, które jednak w porównaniu z norą, w jakiej żyje główny bohater (właśnie tak wyobrażałem sobei obskórną izdebkę Raskolnikowa) są ziemią obiecaną. Powieść toczy się wokół warstw średnio zamożnych i biedoty ze społecznych nizin i na ekranie zostało to dogłębnie przedstawione. Do tego czarnobiała wersja filmu – nadaje mu niepowtarzalny ponury klimat, dodajmy do tego jeszcze niemalże pochodząca zza grobu muzykę Michaiła Zivy.

Oczywiście radziłbym zacząć od książki, bo wtedy możemy całkowicie delektować się filmowym przysmakiem jaki sprezentowali nam radzieccy spece. Warto zwrócić uwagę, że za życia Stalina tego typu próby przeniesienia arcydzieł rosyjskiej literatury na ekran mogłyby skończyć się surowymi represjami, ze względu na inną wtenczas obowiązująca rzeczywistość. Zaś tuż po śmierci, kiedy ciało wodza radzieckiego jeszcze nie ostygło, filmowcy zabrali się do dzieła. Wyobraźcie sobie, jak śmierć jednego człowieka mogła tyle zmeinić.

akira894

Tłumaczyłem ten (prawie przez dwa miesiące) film i porównywałem z książką. Jeśli ktoś potrzebuje wiedzy o "Zbrodni i karze" w sensie matury, czy znajomości fabuły, to sam film jest stanie zaproponować bardzo dużo.

Zgodność fabuły z książką - 100%
Zgodność dialogów w filmie z książką - 95% (niemal identyczne)!
Klimat książki - 100 % (film oddaje go niesamowicie)
Przesłanie - 90%
Fabuła filmu - 85% książki
Wrażenia - 100% (gwarantowane)

Pamiętajcie, że tłumaczenie dużo gubi, ale starałem się oddać klimat książki w 100%. Jak wyszło, to już nie mnie oceniać.

mongoloid

W związku z Twoją pracą nad tłumaczeniem mam ogromną prośbę: czy możesz pomóc mi zdobyć ten film w oryginalnej długości tj. 221? Szukałem go ale jest prawie nie do zdobycia. Na amazonie jest w wersji vhs, ale potrzebuje tez polskiego tłumaczenia.

jklute

także bardzo zależy mi na tym filmie. jeśli ktoś miałby jakieś namiary, byłabym wdzięczna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones