Obawiałem się nieco, bo reżyserem jest Aaron Norris, ale jednak tym razem się postarał i to
najlepszy film jaki wyreżyserował. Sam początek jest już bardzo dobry i na myśl przywodzi część
pierwszą. Dalej też jest nieźle, chociaż dziwna jest ta nagła zmiana postawy u Chucka i strasznie
szybka jest podróż do Wietnamu. Samych akcji i walk jest sporo i kilka jest wprost niesamowitych,
ale było też parę strasznie naciąganych m.in ta gdzie śmigłowiec strzela kilkanaście razy i nie
może trafić w ciężarówkę. Całkiem udany był ten motyw z uwięzioną rodziną Braddock'a. Klimat też
jest fantastyczny i czuć lata 80.