Męczeńska śmierć kapelana Solidarności wydała określone owoce. Adresaci Jego kazań nie ustali w walce o wolność, godność i prawdę. Prawda do końca się jeszcze nie przebiła, jest jednak od jakiegoś czasu nadzieja, idą właściwe reformy... Film powstał cztery lata po śmierci księdza. Kto go zabił? Wg. Agnieszki Holland, funkcjonariusz bijący się z myślami, ktoś komu może trzeba nawet współczuć, no bo mu się rodzina sypie. Zbrodnia została prawie że spenalizowana, by nie powiedzieć usprawiedliwiona, przecież ten Harris miał taką robotę.... Ludzie powinni wiedzieć że księdza Jerzego zamordował komunistyczny system, podobnie jak trzech kolejnych księży Nabielaka,Suchowolca i Zycha. A bezpośrednim sprawcą bezlitosny zimnokrwisty bydlak. Oglądajmy ten film jako ciekawostkę nakręconą przez sympatyczkę tamtego systemu.
"Oglądajmy ten film jako ciekawostkę nakręconą przez sympatyczkę tamtego systemu"... dawno się już tak nie uśmiałem.
Używając tego zwrotu nie miałem na myśli tylko okoliczności wychowywania się reżyserki w określonych warunkach. Jej publiczne zaangażowanie, podpisywanie petycji czy innych żałosnych inicjatyw w obecnych chwilach w moich oczach jest przejawem jakiejś sympatii. Bo jeśli bronię publicznie któregoś z układów z czasów komuny to coś jest na rzeczy. Ale cieszę się że wywołałem uśmiech u Ciebie. Ja śmiałem się serdecznie ostatnio na Ambasadzie.