Film jest zrobiony prosto, dla widza któremu wiele tłumaczyć nie potrzeba. Widz nie będzie zarzucony wątkami zmuszającymi do głebszego myślenia. Tak więc takim prawdopodobnie paniom film się spodoba. Paniom ponieważ widz to głównie damska część. Generalnie reżyserka traktuje widza w sposób nie bardzo skomplikowany. Nie chce go zmuszać do zastanawiania się dlaczego...z tego zapewne powodu nie pogłebia psychologicznie swoich produkcji. Dla mnie Zabawa Zabawa to zestaw etiud i wyścig zawodowy która z pań odegra lepiej pijaną. Najlepiej Kolak, II miejsce przyznaję Kuleszy i bardzo słabiutko wypada Dębska. Być może Maria Dębska nie miała możliwości stworzenia kreacji wybijającej się poza preciętną ale sztuka aktorska to też kreowanie czegoś co małe na miano arcydzieła. Nie wiemy dlaczego panie piją. Są przesłanki ale bardzo niejasne. Panie też reprezentują 'wielki' świat. Bogate i ustawione. Zakończenie urwane. Zabieg niedokończenia ma często uzasadnienie ale tutaj go nie widzę. Ot parę historii. Dodatkowo nie wiem po co w obencym kinie panuje tręd ukazywania paru historii nie związanych ze sobą. Po co? Podsumowując. W życiu nie musimy mieć uzasadnień ale fikcja wymaga precyzji i logiki a przede wszystkim wytłumaczenia i uzasadnienia.