Film ukazuje skrajne przypadki uzależnienia od alkoholu, ale problem jest o wiele szerszy. Polski alkoholizm zawdzięczamy naszym "elitom". Od 16 wieku w Polsce obowiązywało w wielu miejscach prawo PROPINACJI. W 1768 roku ogólnopolski obowiązek propinacyjny uchwalił sejm. Na czym to polegało? Mechanizm był dość prosty:
1) właściciel folwarku był nie tylko producentem wódki, ale miał wyłączne prawo sprzedaży alkoholu w należących do siebie wsiach,
2) natomiast chłop miał OBOWIĄZEK wykupywania tzw. narzutów propinacyjnych (czyli wódki produkowanej przez pana) i zakaz picia w obcych karczmach. Dzięki temu pozbawiano chłopa wszystkich pieniędzy, które udało mu się zarobić na sprzedaży własnego zboża, zwierząt czy produktów rzemieślniczych.
3) Do tego stosowano środki przymusu prawnego typu:
a) litkup - transakcja uważana była za nieważną, dopóki nie została „oblana” w karczmie,
b) księża (też właściciele karczm a nawet gorzelni) odmawiali udzielenia ślubu czy chrztu lub pochówku jeśli nie została wcześniej wykupiona odpowiednia ilość alkoholu.

Już w 1664 (17 wiek) roku w Prusach Królewskich zawód karczmarza był najliczniejszy. Stanowili oni 40 procent wszystkich zajmujących się działalnością gospodarczą.
W 18 wieku normą stało się płacenie alkoholem za oddane do dworu produkty. 18-wieczna karczma była w wielu miejscach jedynym w folwarku miejscem przynoszącym stały i pewny dochód.
W 1808 roku w Królestwie Polskim działało 808 browarów, 1116 gorzelni i ponad 18 tysięcy karczm. Z rzemiosła i innych dziedzin przemysłu utrzymywało się zaledwie 9,3 proc. osób czynnych zawodowo. Jednocześnie, z powodu zapicia chłopów, połowa ziemi rolnej leżała odłogiem, a wydajność rolnictwa była mniejsza niż 200 lat wcześniej.

Nie powinno zatem dziwić, że dopiero likwidacja przez zaborców poddaństwa chłopów i przywilejów propinacyjnych (w to miejsce wprowadzono monopol państwa, ale bez obowiązku zakupu alkoholu jak wcześniej) umożliwiła gospodarczy i społeczny rozwój polskich ziem na początku XX wieku. Najpóźniej te przywileje padły w zaborze austriackim. Polscy ziemianie w tym zaborze dostarczali 47% całego wytwarzanego w monarchii spirytusu, a w zamian za to pokojowo koegzystowali z monarchią i nie siali fermentu.

Dodatkowo polecam skany SPECT mózgu psychiatry Daniela D. Amena, ukazujące destrukcyjny wpływ alkoholu na aktywność naszego najważniejszego narządu :). Wszystko z umiarem, pozdrawiam!