Obejrzałem ten film, bo chciałem zobaczyć film, którzy współtworzyli bracia Wachowscy zanim zrobili słynnego Matrixa. Mimo iż film jest z 1995 roku to jest lepszy od ich drugiego filmu "Brudne pieniądze" z 1996. W filmie "Zabójcy" dużo więcej się dzieje, sceneria fajna, film nie jest statyczny. Jest też ciekawy duet topowych aktorów tamtych czasów tj. Sylvester Stallone i Antonio Banderas. Choć muszę przyznać, że ten drugi w Desperado (1995) wypadł znacznie lepiej niż tutaj. Trochę szkoda