Bardzo dobre kino akcji ze świetnymi scenami walki i masą strzelaniny. Trup ściele się gęsto, a krew leje się strumieniami i to wszystko na najwyższym poziomie i bez moralnych dyrdymałów. Praktycznie 90 minut akcji. Jeśli potrzebujecie filmu dla czystej rozrywki, to ten będzie doskonałym wyborem. Polski tytuł to "Zabójca", a angielski "The Killer. A Girl Who Deserves To Die" lub w skrócie "The Killer".
Wszystko powyższe jest prawdą, dodał bym tylko dwie rzeczy:
1) wiele scen zostało w post-produkcji optycznie zmodyfikowane kolorystycznie tak, że nie bardzo widać co się dzieje, ale kolory są zachwycające
2) połowa postaci stosuje manieryczny płaski afekt w wymowie, przez co całość nabiera cech nakręconego w szpitalu psychiatrycznym, w którym nadużywają środków uspokajających.
Mnie to trochę popsuło oglądanie.