Dekker (Forest Whitaker) to zawodowy zabójca. Podchodzi do swojego zawodu w pełni profesjonalnie, nie wiąże nim żadnych uczuć. Ale do czasu. Dekker powoli czuje się zmęczony swoim zajęciem, marzy o kupnie ekskluzywnego apartamentu i wycofaniu się z zawodu. Właśnie nadarza się okazja. Jego tajemniczy pośrednik zleca mu nową robotę. Ma zabić żonę jednego z handlarzy narkotykami. Za zabicie jej małego dziecka ma dostać ekstra premię. Dekker z niechęcią - nigdy jeszcze nie przyjmował zlecenia na kobietę i dziecko - zgadza się wykonać wyrok. Jednak zadanie nie okaże się takie łatwe.

Płatny zabójca Dekker (Forest Whitaker) z zimną krwią wykonywał wszystkie zlecenia jakie otrzymywał. Później postanowił wycofać się z fachu. Jednak nim podjął ostateczną decyzję zgodził się na ostatnie zadanie. Ma zabić żonę byłego gangstera, Jain (Sherilyn Fenn) oraz jej dziecko. Ten, kto mu to zlecił twierdzi, że żona jest narkomanką, zdradzała go, a dziecko to owoc jej romansu z innym mężczyzną. Niespodziewanie Dekkera ogarnia strach: jeszcze nigdy nie zabił kobiety, a tym bardziej dziecka. Przed wykonaniem wyroku łamie swą żelazną zasadę: postanawia porozmawiać z przyszłą ofiarą. Okazuje się, że gangster Zidzyck nie powiedział mu całej prawdy.

"Bez urazy - to tylko interes" - taką formułką żegna swe ofiary płatny zabójca Dekker na moment przed naciśnięciem spustu. Na pozór grubawy, dobroduszny wujaszek jest bezwzględnym i cynicznym oprawcą, który z zimną krwią wykonuje przez innych wydane wyroki. Nie interesują go powody, nie chce nic wiedzieć: takie są reguły tej profesji, a Dekker jest profesjonalistą... do czasu, gdy na swoją listę ma wpisać Jain i jej dziecko...