Mimo iż staram się być wyrozumiały do twórczości pierwszych lat powojennych to film ten jest chyba najsłabszym z tego okresu. O wadach tego filmy szkoda się rozpisywać bo jest ich pełno.
Przytoczę tylko jedną - Adam Hanuszkiewicz. Przez cały film wydawało mi się że widzę jednego z braci Mroczków. Coś tragicznego.