Zdjęcia do filmu kręcono w Los Angeles, Agoura (Kalifornia, USA) i Tijuana (Meksyk).
Mitchell Leisen wstąpił do Gildii aktorów Amerykanskich tylko po to, by mógł zagrać w tym filmie samego siebie, tj. reżysera filmu "I Wanted Wings", do którego przychodzi bohater grany przez Charlesa Boyera. Leisen przeznaczył swoją gażę na cele dobroczynne. Scena z "I Wanted Wings" (1941) włączona do tego filmu została nakręcona specjalnie na jego potrzeby.
Iscovescu pojawia sie w wytwórni Paramount, by sprzedać scenariusz na bazie swojego życia reżyserowi Mitchellowi Leisenowi. W tle można zobaczyć Veronicę Lake i Richarda Webba, którzy kręcili właśnie scenę do filmu "I Wanted Wings" (1941) (filmu, który również został wyreżyserowany przez Leisena).
Hotel w Tijuana, w którym emigranci oczekiwali na wizy amerykańskie naprawdę nazywał się Hotel Esperanza. Esperanza po hiszpańsku znaczy "nadzieja".
Oryginalna wersja scenariusza zakładała, że w jednej ze scen bohater grany przez Charlesa Boyera rozmawia w swoim pokoju z karaluchem. Aktor uznał scenę za idiotyczną i poprosił reżysera o wyrzucenie sceny ze scenariusza. Leisen przystał na propozycję Boyera, co zirytowało autorów scenariusza - Billy Wildera i Charlesa Bracketta - do tego stopnia, że odtąd postanowili sami produkować i reżyserować filmy.