Zanim obejrzałem film, dałem ocenę 10 za samego Morgan'a Freeman'a. Po obejrzeniu..., żałuje, że nie można dać 11 !
Świetny film ! Uwielbiam takie kino !
Polecam miłośnikom gatunku !
Pozdrawiam :)
Czyli jesteś jednym z tych idiotów, którzy oceniają film jeszcze przed jego obejrzeniem. Gratuluję!!!
Dziękuję !
Nie oceniłem filmu przed obejrzeniem...napisałem swój post w taki sposób, żeby podkreślić to jak bardzo mi się podobał film, może tego nie wziąłeś pod uwagę...Dobry aktor to dla mnie 99% dobrego filmu. Uwielbiam Morgan'a Freeman'a więc filmy z nim oceniam zawsze wysoko. :)
Pozdrawiam.
PS. Twoje płytkie wyzwiska nie robią na mnie wrażenia.
Nie zgadzam sie zupełnie. Jeden dobry aktor nie uratuje kiczu, chociaż czasem tylko dla jego gry warto film obejrzeć. Ale kicz, będzie dalej kiczem na pewno nie zasługującym 10, jak w tym przypadku. To tak jak jeden znakomicie grający piłkarz. Drużyna przegrała bo grała do bani, ale meczu nie oglądałeś. Oglądałeś tylko jego gre, choć faktem jest , że mecz położyli. Dałem filmowi 3/10, bo jest kupą, przewidywalną do bólu, schematyczna kupą.
Powinieneś pamiętać, że Freeman ma na swoim koncie wiele słabych filmów i wiele słabych ról... szczerze mówiąc, to w ogóle nie widzę powodu, żeby zachwycać się grą Freeman'a, która jest bardzo przeciętna. Pozdrawiam
Zgadzam się, Freeman pojawia się w filmach nie tylko wysokich lotów. Niech wspomnę chociaż "Jumper", który dla mnie jest debilny do kwadratu... bez urazy dla ewentualnych zwolenników tego tytułu.
A co do Jumpera to po chuju go oglądałeś jak ty Morgana tam widziałeś??? bo tam grał Samuel L. Jackson !!!!!!No właśnie mi się podobał Jumper zajebiście!!I jest o niebo lepszy od "Push".
hehe a to dobre :D Freeman i Jumper :) niektorzy mogliby sie troche zastanowic zanim cos napisza, a nie na forum robic z siebie pajacow :D :D :D
Ja najmocniej wspominam, jak pierwszy raz zobaczyłem Czupakabrę w "Poranku Kojota" i już kilka lat później słynny duet Czupakabra i Chewbacca w "Zrazikach Bonifacego".
Powiem Ci autorze tematu że masz dziwny system oceniania. O gustach nie ma gadania - zgadza się, ja nawet rozumiem że możesz być "zajarany" takim kinem, takim gatunkiem filmów. Wszystko wporzo.
Ale dawać mu 10 ot tak..to już świadczy o braku wyczucia i filmowej wiedzy z Twojej strony. Zauważ że ocena 10 - to arcydzieło. A w tym filmie nie ma zupełnie NIC co mogłoby z niego uczynić chociaż w 1% arcydzieło.
4/10
Ja np. Uwielbiam kino sci-fi/fantasy a bardzo rzadko oceniam nawet moje ulubione filmy na 10...Dla mnie film zasługujący na ocenę 10 powienien wgniatać w fotel!!!!
a poza tym pan cukier666 prawie wszystkie filmy ma ocenione na 10 i 9 to co sie kurwa dziwic ze ten film ocenil tak samo...