Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego główny bohater uprawiał sex z własną ciotką?
Z góry dzięki
Myślę, że pokazane zostało już krańcowe stoczenie się bohatera. Ciotka od początku na niego leciała, a po tym jak zrobili skok na jubilera stwierdziła, że najlepsze zostaje na koniec. Tak to odebrałem.
Chciało ci się zakładać profil żeby skomentować wypowiedź?
Czy ktoś tu kogoś obraził a już w szczególności wulgarnie?
Dla mnie tym motywem scenarzyści kompletnie dali dupy. ok, rozumiem że Katarzyna Figura i że w prawie każdym filmie, gdzie gra musi się z kimś ruchać, albo cyce eksponować, no ale jak już chcieli na siłę wcisnąc ją do sceny erotycznej to mogli pokazać jak sypie się z np. Kotem. Finalnie to by lepiej wyglądało, tu ją pukał, a tu jej kanciape spalił. A tak? Co to było? Nawet jeśli miało ukazywać owo krańcowe stoczenie Zygi, to co? przez kazirodztwo? Kompletny nonsens.
Zgadzam się zupełnie z przedmówcami. Motyw spania z ciotką zostawił po sobie okrutny niesmak, zepsuło mi ogólne postrzeganie filmu. A mogło być tak pięknie...
Ja bardziej bym się skłaniał ku odpowiedzi ...perun_6
Film mi osobiście bardzo się podobał i nie skłaniałbym się ku temu, że scenarzyści dali ... robiąc tak czy inaczej.
Film jak jest napisane na końcu jest zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami - o gustach i smakach się nie rozmawia i każdy ma swój odbiór tego obrazu. Ja osobiście polecam jeżeli ktoś szuka kina nie koniecznie do oglądania z paluszkami czy też popcornem w ręku. Pozdrawiam!
Jeśli już mieli pokazać to całe krańcowe stoczenie się głównego bohatera, to mogli dać scene jak, mimo tego że kocha Rudą, bolcuje sie z Bajaderą wtedy też i końcowa scena z piekarni miałaby o wiele więcej sensu.
no ale nie! Gierszałek to obecnie bożyszcze do którego wzdychają nastolatki, a Figura to wielka seksbomba polskiego kina lat 90-ch, która rozgrzewała męską publikę, więc "mądrym" scenarzystom pewnie dlatego ten motyw wpadł do głowy, by tą parkę ukazać w takiej scenie a nie innej. Zagranie pod publikę, które kompletnie nie wyszło.
czyli przez tą scenę film jest dla Ciebie bardzo dobry 8/10, a nie wybitny tak ? dla mnie to 3/10, no, ale co ja tam wiem, widziałem 3 filmy w życiu :)
Ja znam osobę która ruchała się z własną ciotką i dla niej to nic wielkiego mało tego poznał ją dopiero jak miał 18 lat a jak miał 21to ją zaliczył i nie nazwał tego czymś obleśnym.
W we współczesnym polskim kinie tak się buduje "dramaturgię" Po co aktorstwo, dobre dialogi, klimatyczna praca kamerą? Przecież można zrobić jak zawsze - pokazać kilku polsko-ruskich gangsta z łańcuchami na szyi, jak kopią kogoś w knajpie, a całość doprawić sceną seksu bohatera z jakaś podstarzałą burdel-mamą...
A Kasia Figura w scenie "orgazmu" wygląda raczej, jakoby ktoś ja pchnął nożem w plecy...
nie rozumiem oburzenia nad tą sceną. W tym "klubie" kumple używali sobie na tancerkach jak chcieli, tylko Figura i Zyga byli nieobsłużeni. Podniecenie napadem na jubilera, alkohol i się stało no. Nie widzę w tym jakiejś większej sensacji. Nie znali się od dwóch dni, tylko cały czas w filmie były jakieś uśmieszki itp między nimi.