Właściwie to nawet nie wiem jak to określić. Taki nawet do obejrzenia , ale nie było w tym żadnej rewelacji. Szczerze to Lindsay miała taką małą ciekawą rolę , a fabuła , sama nie wiem jak mam ją określić. Ogółem średni. Oglądałam go jak miałam 10 lat . Obejrzałam go rok później i nie wiem co mi się w nim aż tak bardzo podobało. Film taki jak każdy inny. Nie ma powodu do zachwytu , a przynajmniej moim zdaniem.