Nie wiem skąd tak niska nota na filmwebie , czyżby nie spodobał sie temat filmu ? Dobrze , ze ten film zrobili francuzi bo rewelacyjnie przedstawili temat śmierci i eutanazji . Myślę, ze przyszedł czas , aby uregulować te sprawy w sposób mądry i rozważny . Nie da sie ciagle uciekać przed cierpieniem i śmiercią. Każdy powinien mieć wybór i zadecydować o swoim pożeganiu z życiem. W sposób świadomy zadecydować co dalej . Swietna rola Dussolliera ( ojca po udarze ), wręcz miałam wrażenie ,że on jest naprawdę chory . Jego upór i konsekwencja w tym co robił zrobiły na mnie wrażenie. I choc w filmie poruszono bardzo dużo wątkow rodzinnych to pamietajmy ,ze to powieść autobiograficzna a życie napisało jej scenariusz.