Deborah po upadku z samochodu ma troche zabudzona biala sukienke, ktora jest prwie idealnie czysta jak wysiada z autobusu, zmienia kolor wlosow, ale uczesanie, styl taki sam, az dziwne, ze niewiele osob ja rozpoznaje po takiej nagonce w gazetach. Deborah szybko zyskuje zaufanie Keitha, ktory w podobny sposob jest uwodzicielski jak Seldom.Seldon bez trudu wbija sie na konwencje udajac jednego z czlonkow (oczywiscie przjezdza do hotelu w mega ekspresowym tempie, choc wczesniej wiemy, ze sekretarka chcac polaczyc Keitha z Seldonem wymawia long_distance call). Deborah i Patricia odjezdzaja w nieznanym kierunku, ale oczywiscie jasnowidz Keith odnajduje je (plus morderczego Seldona) bez trudu. Moznaby zapewne jescze kontynuuowac liste nonsensow w tym filmie...
Chyba się czepiasz. Co więcej, patrząc na Twoje obejrzane i do obejrzenia tytuły, śmiem twierdzić, że masz tego pełną świadomość :) Luki logiczne są, ale niewielkie i zupełnie nieszkodliwe. W sumie jeden z najlepszych thrillerów jaki widziałem w ciągu kilku ostatnich lat. Takiego filmu nie powstydziłby się Hitchcock, Scorsese ani Coppola.
Bez przesady. Dla Hitchcocka to byłby co najwyżej średniak, a Scorsese i Coppola takich rzeczy nie kręcili. Przyjemnie się ogląda, ale fabuła jest dość sztampowa. Gdyby choć ona go zabiła w tym pociągu, a nie tylko ogłuszyła, byłoby znacznie ciekawiej - tyle że wtedy, zgodnie z ówczesnymi normami, też by musiała zginąć i nie byłoby happy endu, a widz tego nie lubi.