PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732095}

Wojna

Krigen
6,7 5 387
ocen
6,7 10 1 5387
6,4 10
ocen krytyków
Wojna
powrót do forum filmu Wojna

to se myślę o tym

ocenił(a) film na 6

choć dziwny jakiś - duńczycy w Afganie - po co? Jedna wioska - deliberacje jakby cały Afgan wysadzili - potem jakaś baba co wojnę to ma ale hormonów - oskarża że "źle" wojowali - w sumie kolejny film o bezsensie wojny

sserafin

Taka jest rola prokuratora. Popiera oskarżenie i tyle. Sąd podejmuje decyzje. Ta prokurator nie uderzała w jakieś nadęte tony i miała całkiem konkretny materiał dowodowy.
Takie sytuacje trzeba sprawdzać, bo właśnie tym się różnimy od np. talibów.

ocenił(a) film na 7
aa2xa

Yhm ;) To oni się będą u nas wysadzać i rozjeżdżać ludzi samochodami, a my jeszcze swoich do więzień powsadzajmy ;) gratulacje

witaltas

A coś Ty taki "zesrany" tymi terrorystami?

W sylwestra pijany idiota w Jeleniej Górze rozjechał 2 nastolatki. A rok temu większy kretyn wjechał w tłum ludzi w Sopocie. Celowo. Polak.
A Niemiec z German Wings celowo rozbił samolot z sobą i 200 osobami na pokładzie.
A katolickie kartele narkotykowe z Meksyku rocznie zabijają więcej ludzi niż zginęło we wszystkich zamachach terroryzmu islamskiego od 2010 roku.

Ani nikt się tu na masową skalę nie rozjeżdża samochodami, ani nikt naszych masowo nie wsadza do więzień.

ocenił(a) film na 7
aa2xa

Poczytaj co ostatnio miało miejsce w Londynie ;)

Różnica jest taka, że w Jeleniej był to jakiś idiota po %. Zgaduje, że obaj panowie nie mieli na ustach "Chwała Chrystusowi". Dziwnym trafem, ci o śniadej karnacji zawsze krzyczą Allahu Akkbar ;) przypadek?

Zesrany powiadasz? Ciesz się póki w PL nic nie wybucha, niedługo może się to zmienić ;)

witaltas

A Tobie by robiło różnicę czy zabija Cię ziomek ze słowami Allah Akbar czy śmierć sku**** spacerującym po Molo na Monciaku?

Dla mnie jeden i drugi prezentuje identyczny rodzaj patologii. Tylko jeden to uzasadnia religią a drugi nienawiścią do ludzi ogólnie.

Ale co, że niby triumfujesz, bo Londyn i znaczy się, że masz rację?
Kolejnego posta napiszesz po kolejnym zamachu? ;-)

Gdybyś spojrzał na statystki, to zobaczyłbyś, że ilość ludzi zabijanych przez patologów z Allahem na ustach - spada. Tylko te zamachy są teraz ulubionym tematem mediów.

Patologia nie wyznaje jednej religii. Wszędzie gdzie masz biedę, brak edukacji, zło, agresję i wojnę - tam powstają organizacje terrorystyczne. W Polsce też panował terror po II wojnie. Terror komunistycznych sędziów i przedstawicieli reżimu i terror organizacji, które z tym terrorem walczyły za pomocą... terroru.

W Afganistanie przez 30 lat wojen, zginęło więcej ludzi niż w PL w czasie II wojny. Syria i Irak też mają dość tragiczny bilans.

Nie żeby to ich tłumaczyło... ale w skali historii świata, to co robią niestety się zdarza praktycznie zawsze w krajach które przeszły tragiczne wydarzenia. Każdy tylko "wyraża" tą agresję którą wcześniej odebrał sam lub jego rodzina w inny sposób.

Jedni strzelają do siebie na ulicach prowadząc narkobiznesy, inni powołują się na różne idee (demokracji, narodu, komunizmu), a jeszcze inni swoją desperację wyrażają słowami Allah Akbar.

I tylko tyle. Nie ma co pękać. Jak się sytuacja u nich uspokoi, minie trochę czasu - i media przestaną mówić o zamachach.

Natomiast jeśli wierzysz w Koran, jako magiczną księgę, która robi z ludzi Zombie, którzy wysadzają się, zabijają pod wpływem jej lektury - wtedy faktycznie - jest się czego bać. I warto śledzić każde doniesienie o zamachu. I tylko czekać aż coś się stanie w PL.



ocenił(a) film na 7
aa2xa

Nie ma różnicy pomiędzy kolesiem, który jest chory psychicznie i po alkoholu mu się poprzestawiało i rozjechał dwie osoby, a osobą, która na trzeźwo i z uśmiechem na ustach jest w stanie wysadzić się w metrze pełnym kobiet i dzieci?

Fanatyzm (każdej religii) to jedno z największych zagrożeń dzisiejszego świata. Zauważ, że czy to wojny z powodów politycznych, czy gospodarczych, rzadko obierają sobie za cel zwykłych cywilów. Z całą pewnością można stwierdzić, że US Army nie obiera sobie wiosek najbardziej zaludnionych i naparza w nich białym fosforem.

Ulubiony temat mediów? Czyli rozumiem, że non stop jacyś katolicy mordują inne wyznania, tylko że media o tym nie mówią? To sugerujesz? Dziwnie się składa, że od jakiegoś czasu 90% morderstw jest dokonywana z Allahem na ustach. We Francji na ulicach wojsko; w kilku innych miastach zachodnich są całe dzielnice, do których biali nie mają prawa zaglądać. Ba... policja nawet się tam nie zapuszcza. - to też jest kłamstwo z mojej strony?

O rosnących liczbach gwałtów w Niemczech, czy Szwecji nawet nie ma co wspominać. No ale pewnie to też bzdura ;)

Wiesz, ludzie wierzą w różne księgi. Dziwnym trafem, nie słychać o terrorystach tybetańskich, indyjskich, czy z Japonii ;)

witaltas

A twierdzisz, że koleś z karabinem czy bombą w metrze jest normalny?
Jest takim samym patologiem jak np. ten niemiec z Germanwings, który zabił siebie i 200 innych osób, bo coś tam mu się w życiu nie ułożyło. Albo Breivik.

A jak US Army zabilo chyba ze 200 tys ludzi czy więcej (głównie cywilów) zrzucając bomby atomowe, to byli lepsi czy gorsi niż Al Kaida? Umiesz ocenić procentową jakąś różnicę między tymi operacjami? którzy są mniej niedobrzy?

90% morderstw z Allahem na ustach? Musisz przejrzeć statystyki policyjne bo nie wiem skąd wytrzasnąłeś tą cyfrę. 90% smierci pokazywanej w mediach - a tutaj może i tak.

Poczytaj o Tamilskich Tygrysach albo reżimie Pol-Pota - nie mieli nigdy Koranu w rękach.

90% uczniów palących marihuanę, ma gorsze oceny od tych co nie palą. Można więc wysnuć wniosek, że marihuana pogarsza wyniki w nauce.
Ale to nie marihuana pogarsza te wyniki w nauce.
Marihuana jest skutkiem - tego ze dziecko ma patologie w domu, rodziców którzy je biją, brak zainteresowania z ich strony etc.
Przyczyną złych ocen nie jest marihuana tylko dużo głębsze problemy.

Z Koranem jest dokładnie tak samo. Terroryści robią to co robią, nie dlatego, że czytają Koran i niczym Zombie zmienia się ich postrzeganie świata.

Oni robią to dlatego, że tak jak już napisałem, np. w Afganistanie przez 30 lat wojen zginęło więcej ludzi niż w PL w czasie II wojny światowej. Zdecydowana większość z nich widziała jak ich bliscy giną zabijani przez drony, ISIS, szyitów, sunnitów etc. Wyobraź sobie jak zrytą psychikę mają ci ludzie.
Wojna zostawia traume na jakieś 4 pokolenia. To jak w dniu świra - jego matka totalna patologia - zero kontaktu "jedz zupe, ciepla zupa". On troche juz normalniejszy ale nie moze sie odnalezc też.

My Polacy doświadczyliśmy podobnej skali patologii i cały proces wychodzenia z tej patologii nadal trwa. Ale idzie całkiem dobrze. Jest w Polsce coraz lepiej.

I dokładnie to samo wydarzy się w Afganistanie, Syrii czy Iranie za jakiś czas. Jeśli nikt znowu nie wpadnie na pomysł zbombardowania ich i wywołania kolejnej wojny.

ocenił(a) film na 7
aa2xa

Problem w tym, że randomowych idiotów, którzy pewnego ranka wstają i postawiają kogoś zabić 'bo coś tam' się nie pozbędziemy. Oni zawsze będą. Tylko spójrz proszę na skalę bo pomimo akcji tego patusa Breivika, nie wprowadzono stanu wyjątkowego i żołnierzy na ulicy.

To może zaraz argument wypraw krzyżowych przytoczysz? Wojna to wojna, rządzi się swoimi prawami, a to były czasy, w których walki prowadzono inaczej - wszystkie strony mordowały masowo ludność cywilną. Nie demonizujmy tych bombardowań atmówkami - nijak mają się te liczby do nalotów na froncie zachodnim.

Błagam, o dyktatorach będziemy rozmawiać? To po cholerę Pol-Pot, skoro mieliśmy Stalina i Hitlera bliżej... Przypominam, jest 21 wiek, mamy demokrację i względnie jesteśmy ucywilizowani. Mówimy o zagrożeniach obecnych. Dżuma nam chwilowo nie grozi.

Marihuana skutkiem patologii w domu, mhmmmm takkk. Oj biedne dzieciątka takie zagubione. Proszę Cię, jestem pedagogiem. Moge Ci przez kolejny tydzień wymieniać dzieciaki z przykładnych rodzin, które... zresztą, o czym Ty tu w ogóle piszesz? Zero związku z czymkolwiek.

Koran nie robi z ludzi zombie, tylko ludzie, którzy mają w tym interes, werbują młodych i przy pomocy koranu robią z nich zombie.

Wojna zostawia traumę na 4 pokolenia? To rozumiem, że masz zrytą psychikę, tak? Bo nawet 2 nie minęły. Wiesz, nie wiem jak Ty, ale ja nie mam ochoty wziąć kałacha i zacząć mordować Niemców czy Rosjan. No, ale może to ze mną jest coś nie tak.
Dzień Świra... co? O czym ty pleciesz w ogóle.

Ogarnij się, Twoje argumenty są tak randomowe, że ciężko mi się do nich jakoś ustosunkować. Przepraszam za pytanie, czy Ty masz może mniej niż 18 lat?

witaltas

Co do skali - ponawiam pytanie - wolałbyś zginąć w locie Germanwings z zimną krwią zamordowany przez Lubitza czy w zamachu nad Lockerbie? Robiłoby Ci to różnicę?

Tak zupełnie szczerze - jeśli jesteś pedagogiem i wierzysz, że marihuana to najgłębsza przyczyna złych ocen, to ja się pytam, gdzie Ty zdobyłeś wykształcenie?

Żadne dziecko z dobrze funkcjonującej rodziny nie sięga po narkotyki (chyba, że pojedyncze raz, żeby spróbować). To, że w domu nie ma alkoholu, nie znaczy, ze rodzina funkcjonuje dobrze. Wręcz przeciwnie - ogromna jest ilość dysfunkcyjnych rodzin, które z pozoru są w pełni "normalne".

Ja - oczywiście, że mam zrytą psychikę. Moi dziadkowie przekazali swoje traumy wojenne moim rodzicom. A rodzice mnie. Tak to działa.
Z całą pewnością, mam przez to większą podatność na lęk w wielu sytuacjach.
Babcie i dziadkowie nie zachowują się w taki sposób, jak to ukazano w Dniu świra, bo są starzy - tylko dlatego, że kiedyś doświadczyli czegoś bardzo złego.
To nie są moje teorie, tylko udowodnione fakty. Wielu psychologów i terapeutów wypowiadało się już na ten temat.

Najgorzej jest mieć zrytą psychikę i nawet o tym nie wiedzieć. A Twoje posty dość agresywne i wobec islamu w ogólności i wobec mnie (oskarżenia co ja pletę czy że mam mniej niż 18 lat), każą wierzyć, że masz ją niestety zrytą dość mocno.
I nawet nie jesteś tego świadom.


Kończę więc dyskusję i zapraszam do pogłębiania wiedzy o sobie.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
aa2xa

1. Wiesz, ja bym wolał ogólnie nie zginąć w żadnym zamachu. Plaga zamachów i ataków w Państwach zachodnich zdecydowanie się nasiliła w ostatnich latach. Jeśli wyeliminujemy to zagrożenie, prawdopodobieństwo śmierci w zamachach drastycznie spada. Jest różnica bać się latać 'bo jakiś debil', a jest różnica bać się wyjść na ulicę, bo wojownicy Allaha biegają po ulicy i mordują ot tak sobie.

Widzisz, Ty masz kilka przykładów na krzyż, czepiłeś się tego pilota i ciągle o nim. Ja Ci mogę wyciągać z rękawa jeden zamach za drugim z ostatnich 2 lat. Nie mówiąc już o drastycznym wzroście kradzieży, włamań i gwałtów.

Żeby było śmieszniej, w UK są całe dzielnice i miasteczka, do których katolicy nie mają wstępu i wiem to z pierwszej ręki. To jest religia pokoju niby? Ilu muzułmanów jest dziennie mordowanych przez katolików? Tak się składa, że w krajach muzułmańskich katolicy są mordowani non stop. To nie jest dla Ciebie zagrożenie?

Powtarzam, nie mam zrytej psychiki. Moi dziadkowie i ich rodzice prześladowani byli przez bandy UPA. Mój pradziadek został zamordowany w bestialski sposób bo był Polakiem. Nie żywie nienawiści do Ukraińców.

Jestem agresywny wobec Islamu, tak samo jak Islam agresywny jest wobec mojej wiary i mojej kultury. Jeżeli jesteś z tych ludzi, ktorzy na zamachy odpowiadają wręczając imigrantom kwiaty, to mogę CI tylko współczuć.

Mam lęk wysokości... to mówisz, że to przez wojne?
Jacy psychologowie? Badania proszę.

witaltas

1) Sprawdz statystyki czy aby na pewno zamachów jest dużo więcej. Pamiętasz Lockerbie, Monachium, walkę IRA vs. ETA itd.?
Jak nie to popatrz: http://www.wykop.pl/link/3085993/ofiary-atakow-terrorystycznych-w-europie-od-197 0-roku/

Mnie nie robi żadnej różnicy czy zabije mnie debil który mści się w imię Allaha czy debil który traci pracę w liniach lotniczych i w ten sposób mści się na społeczeństwie.

Masz już dość Breivika i Lubitza... spoko mogą być dziesiątki innych białych, którzy w USA robią ostre strzelanie w szkołach, ten Pan z Austrii, który gwałcił swoje dzieci... wpisz w google fraze zaatokował siekiera - znajdziesz dziesiatki wyników. Sami Polacy. Ale siekiera jest mniej medialna niż maczeta ;-)

Tak jak pisałem - patologia nie ma wyznania.

W największym muzułmańskim kraju świata - Indonezji - nikt nie morduje chrześcijan. Sam Watykan przyznaje, że panuje tam raczej duży poziom tolerancji.
Ale Ty oczywiście pod pojęciem kraj muzułmański, rozumiesz - Syria, Irak, Arabia Saudyjska - również w świecie arabskim najbardziej zamordystyczne reżimy.

Po takiej przeszłości na bank masz zrytą psychikę, pewnie bardziej niż ja. Dlatego tak boisz się teraz tych muzułmanów.

2) Lęk wysokości - marnej próby... próba ironizowania ;-)

Serio - nie masz się co bać tych muzułmanów. Był lęk przed Putinem, przed UE, żydami - teraz się Polacy boją muzułmanów.
Szkoda czasu.

pzdr!

ocenił(a) film na 7
aa2xa

No to skoro mówimy o stanach, to może również powiemy o zamachach w Iraku, Turcji czy innych południowych krajach i mordach na chrześcijanach?

Akurat IRA i ETA bardziej zalatuje pod wojnę domową ale powiedzmy, że ok. Masz racje, biali również się mordowali. Jednak dla mnie ważniejszy jest powód i konsekwencje. Konflikty na tle narodowościowym wewnątrz danego kraju mają to do siebie, że da się je kontrolować po przez odpowiednią politykę rządu np.

Islam radykalny, o którym w tym momencie mówimy, charakteryzuje się właśnie nienawiścią do wszelkich innych kultur, religii i dyskryminacją wszelkiego co odchodzi od standardów Koranu. Przykład? Twoje ulubione narkotyki - kara śmierci, homoseksualizm - kara śmierci, Alkohol - kara śmierci, zdrada małżeńska - kara śmierci. Już nie wspominając o traktowaniu kobiet jak przedmiotów, oblewaniu kwasem i innych takich.
Widzisz, wg. wierzeń Chrześcijan, grzechy (nawet te najcięższe) się wybacza, bliźnich się miłuje. Na szczęście, erę wypaczeń i wypraw krzyżowych mamy już za sobą.

Muzułmanie mają odgórny nakaz potępiania wszystkiego co godzi w Islam i jego wartości.

Teraz... Porównaj sobie proszę wskaźniki urodzeń. Niestety, ale za kilkanaście lat Francja stanie się krajem muzułmańskim. Niestety, tak jak wspomniałem - ci ludzie to zupełnie inne wartości, to zupełnie inna kultura. Tworzą zamknięte getta, nie asymilują się - to jest FAKT. Nie chciałbym żyć w kraju, w którym złamanie przykazania religii (jakiejkolwiek) są równoznaczne ze złamaniem prawa.
To jest REALNE zagrożenie, a nie lęk.

https://www.youtube.com/watch?v=fA6XcyXsxXU
- wyjaśnij mi dlaczego w WOLNYM kraju gdzie panuje WOLNOŚĆ słowa, ci ludzie są linczowani i atakowanie?

Jak objawia się moja zryta psychika? Bo nie widzę symptomów. To że uważam kleszcze i inne pasożyty za zagrożenie dla mojego zdrowia, to nie przez 2 wojnę światową, na bank. Tłumaczę Ci, nie żywię nienawiści do naszych niedawnych oprawców. Jednak obawiam się zalewu obcej,l wrogiej kultury.



witaltas

Wiem na czym polega nieporozumienie. Muzułmanie to ponad 1 mld ludzi.
Zamordystyczne reżimy z prawem szariatu to nieco ponad 100 mln z tego ponad miliarda. Myśląc o ok. 10%, piszesz o całej społeczności.

Szariatowe reżimy to Arabia Saudyjska i Iran. Wielcy rywale.

Kilka słów o Iranie - to kraj który bardzo wiele łączy z Polską. Też musieli przetrwać bardzo długi czas pod okupacja, też mieszały im obce potęgi. I też są bardzo mocno związani ze swoją religią.
I faktycznie - jest policja obyczajowa i kara śmierci za homoseksualizm, zdradę etc. Ich władze są po*******.

Ale co ciekawe sami Irańczycy coraz bardziej upodabniają się do społeczeństw zachodnich. I mają coraz bardziej dość reżimu ajatollahów. Młodzi ludzie urządzają potajemnie imprezy, uciekają przed policją obyczajową etc. Zupełnie jak u nas za PRLu ;-)

Iran teraz szybko się bogaci. Są mniej więcej na takim poziomie co my na początku 2000 roku.
A teraz zagadka - wiesz ile wynosi dzietność w Iranie?
1,7! minimalnie więcej niż PL.
Dlaczego? Bo do muzułmanów stosuje się takie same reguły co dla każdego innego społeczeństwa. Kiedy jest dostęp do edukacji, antykoncepcji, nie ma stałego zagrożenia życia, jest szansa na rozwój zawodowy - to ludzie rodzą mniej dzieci. Oscyluje to ok 2.0 czasem mniej, czasem więcej.

Jak widzisz - niczym się to nie różni od krajów zachodnich. I co więcej - Persów w Iranie jest tylko 65%. Muszą dogadywać się z Azerami i innymi mniejszościami.

Dwa słowa o Arabii Saudyjskiej. Ok. 26 mln mieszkańców. Tu raczej nie ma szans na rewolucje. Chory reżim ale przynajmniej stabilny gospodarczo i bardzo bogaty. Wiesz ilu tam jest imigrantów?? 8 mln!!!! Z Bangladeszu, Nepalu, z Afryki.

I na deser najlepsze - Szyici z Iranu, nienawidzą Sunnitów z Arabii. Bardziej niż chrześcijan. Dużo bardziej. W zamachach giną przede wszysktim sunnici i szyici. To co dzieje się w Europie to jakiś śmieszny odprysk tej ich chorej wojny.

I teraz odpowiedz sobie na pytanie już sam, bez pomocy YT. W jaki sposób te dość zacofane gospodarczo, skłócone, pełne imigrantów i izolowane państwa miałyby kogokolwiek zalać swoimi ludźmi?

To jest taki majdnfak, którego nie wytłumaczysz logicznie. Po prostu się nie da.

A teraz normalne kraje muzułmańskie o których się nie mówi, bo jest tam tolerancja, względny spokój - rozwijają się: Indonezja (ponad 250 mln ludzi!), Kazachstan, Azerbejdżan, Katar, Kuwejt, Maroko, Tunezja (ostatnio bardzo demokratyczne przemiany). Są również muzułmańskie republiki wchodzące w skład federacji rosyjskiej, również spokojne i tolerancyjne miejsca.

I faktycznie, jeśli dedukujesz na takiej zasadzie: ponad 1 mld wrogich nam ludzi, pełnych agresji i determinacji. Zjednoczonych przeciwko nam i mnożących się jak króliki - jest zagrożenie.

Ale to bzdura. Dzietność nie tylko Iranu jest na poziome 2.0. Spada również na łeb na szyję w Maroku, Tunezji czy Indonezji. Właśnie dlatego, że pewne uniwersalne reguły demograficzne - tyczą się też państw muzułmańskich.

I tu kolejny mit obalony - wielu ludzi boi się, że te reguły demografii muzułmanów nie dotyczą. Dotyczą.

Przyrost demograficzny wśród muzułmanów np. w rosyjskich republikach muzułmańskich jest równie niski co u reszty Rosjan.

Jest za to wysoki w krajach objętych wojną i skrajną nędzą - Iraku, Syrii, Afganistanie. Ale to pewien standard, który tez powinieneś znać - w Polsce po II wojnie przyrost również był bardzo wysoki.


Podsumowując - lęki i obawy są drastycznie wyolbrzymione. Głębsza analiza tematu pozwala się po prostu nie bać i zająć np. przyrostem demograficznym w Polsce ;-)
Albo rozwojem gospodarczym. Co kto chce i potrzebuje.

ocenił(a) film na 7
aa2xa

Oczywiście wszystko o czym mówisz jest prawdą (wierzę Ci na słowo w statystyki). Jednak my mówimy o zupełnie czym innym.

Zauważ jedną rzecz - ci muzułmanie tolerancyjni, to w rzeczywistości albo ateiści, albo przynajmniej niepraktykujący muzułmanie. Jeżeli ktoś nie wierzy, to ciężko klasyfikować go jako wyznawcę danej religii. Miejmy nadzieję, że ci ludzie będą wstanie oprzeć się radykalizacji w przyszłości. Ale fakt, każda nacja, czy religia może się zradykalizować.

W moim mieście pracuje ogrom ludzi z Turcji przykładowo. Turcja w połowie jest już ateistyczna (może nie na papierze, ale jednak). Tacy ludzie nie stanowią zagrożenia i (oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku) można ich śmiało wpuszczać do kraju. Tym bardziej, że gospodarka tego potrzebuje.

Niestety, większość imigrantów z krajów radykalnych przejawia wrogość wobec naszej cywilizacji i kultury. Twierdzisz, że media kłamią i wyolbrzymiają problem imigrantów. Ja Ci pokazuję nagrania robione przez zwykłych ludzi.

Odpowiedz mi zatem: jak to jest, że w cywilizowanym kraju, gdzie (tak jak już wspomniałem) mamy wolność słowa, możliwa jest sytuacja, w której ludzie głoszący swoje poglądy, są atakowani i to fizycznie, a żeby było śmieszniej przez imigrantów, którzy są niejako gośćmi w tym kraju. Czekam na odpowiedź i rozwiązanie problemu z Twojej strony.

witaltas

Gdybym miał odpowiedź i rozwiązanie problemu, to byłbym kandydatem do pokojowego Nobla ;-)

Nie ma według mnie jednoznacznej odpowiedzi, nie ma prostych rozwiązań. Dla mnie problemem jest każdy skrajny radykalizm, tak jak piszesz. Muzułmański, katolicki czy ateistyczny.
Im więcej biedy, zła i agresji... i mniej wiedzy i edukacji - tym więcej radykalizmu.

Więc chyba nie ma tu dróg na skróty. Dopóki będą konflikty wojenne, przemoc i nędza - dopóty będą radykałowie, zamachy i zło w skrajnej postaci.

Czyli na pewno jeszcze to trochę potrwa. Pocieszające jest to, że jednak świat idzie do przodu, wojen jest mniej. Edukacji, pracy i pieniędzy za to więcej.

W zasadzie już teraz jest duża zmiana... w latach 70 80 czy 90 na świecie było bardzo dużo otwartych wojen, poważnych konfliktów.
Wietnam, Afganistan, Kambodża, pół Afryki, Iran-Irak, zimna wojna, wojna w zatoce perskie, wojna domowa w Kolumbii, Nikaragua.

Teraz w sumie poza Syrią, nie ma żadnych większych wojen, otwartych konfliktów.

Kiedyś znalazłem na YT bardzo ciekawy filmik, który obrazował jaki procent populacji Ziemi, ginął w wyniku konfliktów zbrojnych od czasów starożytnego Rzymu.
Nie wiem na ile statystyki były rzetelne - ale wyglądało to realistycznie i wyraźnie pokazywało tendencje - jest zdecydowanie lepiej.

Jest więc nadzieja!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones