Chętnych do obejrzenia filmu było duuuuuużo więcej niż miejsc.,,, Ech - komuna! :)
Ale nie żałuję - absolutnie genialne dzieło, wielka rola Wilhelmiego i wspaniała muzyka Skrzeka
Fakt, genialny film. Najsmutniejsze jest to że jest zadziwiająco aktualny, nawet bardziej aktualny niż w momencie kiedy powstawał. Świetne są zwłaszcza sceny z Gajosem, Stuhrem, Dmochowskim oraz całe przemówienie Idema.
Do kilkukrotnego obejrzenia.
Bo to film uniwersalny jak 984 Orwella. Dawniej (30 lat temu) myślałem że 1984 jest o komunie, ale nie! Myliłem się - to uniwersalna książka.