Obejrzałem ten film kilka dni temu i podobieństwa z niedawną sytuacją pandemiczną były bliżniaczo podobne do fabuły filmu. Tam chodziło o krew, tutaj o szczepionki. Metody podobne: zastarazenie, szykanowanie, szantaż odbieranie praw obywatelskich., propaganda i manipulacja w mediach (obecnie dzoszedł jeszcze internet, więc zakres rażenia się znacznie zwiększył). Jednakże podejrzeewam, żę wiele ludzi, którzy byli przerażeni wymową filmu, jednocześnie popierała pandemiczne obostrzenia nie widząc w tym nic złego. I to jest przerażające. Hipokryzja czy totalne poddanie się wszechobecnej propogandzie i zastraszeniu?