Dobrze goda; polać Mu !

Chciałbym, żeby tak było. Ja sam o ile pamiętam, nie ściągałem filmu z neta, ale nie podoba mi się ta cała akcja wymierzona przecież właściwie docelowo na chybił-trafił w każdego (o ile tak to można ująć). Jeśli ktoś kupił używanego smartfona albo laptopa, to skąd ma wiedzieć, czy ktoś kiedyś nie ściągnął Wkręconych tym właśnie urządzeniem. A jeśli moje wi-fi (lte - zmienne ip) rodzina i znajomi łapią nawet na podwórku i ktoś zassał film bez mojej wiedzy? Przecież w przypadku tej akcji uprzykrzy się życie często niewinnym i nieświadomym ludziom...

Nie ściągałeś? Tylko nie mów że w kinie na tym byłeś? ;)

Pewnie, że na takim czymś nie byłem. Już od wielu lat wolę opłacać pakiet z najlepszymi kanałami w NC+, gdzie wszystkie nowe, interesujące filmy są najwyżej kilka miesięcy po zaprzestaniu emisji w kinach i to w świetnej jakości. No i wpiździet kanałów z klasykami. Do kina chodzę od czasu do czasu, ale nie na polskie filmy, bo te wolę obczaić w domu.

Chłopie, tu nie chodzi o ściąganie. Ściąganie plików w Polskim prawie nie jest karane tylko ich udostępnianie. Nie słuchajcie tego co Wam te palanty w tv mówią.

No tak, tylko że to nie robi żadnej różnicy. Od lat najpopularniejszymi programami do ściągania plików są torrenty, które przecież oprócz ściągania pliku także go udostępniają. Żadna firma nie miała z tym problemu dopóki producenci filmu "Wkręceni" nie zaczęli świrować. Wydaje mi się, że za mało zarobili na swoim "hicie".

Zgadzam się. Pobierając film przez sieć torrent poza pobieraniem, od razu dany plik, bądź część pliku się udostępnia. W ten sposób łamie się prawo. Dlatego bardziej się opłaca ściągać bezpośrednio z serwsów, bądź oglądać na serwerach streamowych.

Chłopie, ale oni cały czas mówią o sieci torrent. Jak nie wiesz, co się dokoła ciebie dziej, to się publicznie nie wypowiadaj.

No ale nie chodzi o ściąganie, lecz o udostępnianie.

Ściąganie z internetu jest dopuszczalne pod warunkiem że sciagasz na własny użytek, ewentualnie umożliwiasz obejrzenie filmu komuś z bliskich

Ściąganie jest dopuszczalne, ale kiedy to robisz z jakiś linków bezpośrednich, co podejrzewam miał na myśli wcześniej zielonykojot, bo wtedy nie udostępniasz (a przynajmniej nie bezpośrednio). Wg osób obeznanych z prawem, jak Ci udowodnią, że wysłałeś chociaż megabajta w świat, z tego co sam pobrałeś, to masz przed sobą walkę z wiatrakami. A niestety sieć torrent tak działa, że jak pobierasz, to i wysyłasz. No to, to chyba wie już każdy. Tu nie ma filozofii.

Nie do końca, z tego co wiem, można wyłączyć udostępnianie, jak tak zawsze robiłem

Chodzi o ściąganie/oglądanie przed premiera wtedy liczone jest jako udostępnianie !!!!!!!!

Co Ty bredzisz za głupoty.

Policja zabrała mi komputer, a ja nie udostępniałem Wkręconych. Czy mogę uzyskać odszkodowanie?
https://bezprawnik.pl/wkreceni-zatrzymanie-rzeczy-odszkodowanie/

A mnie zastanawia jedno co jak nie są wstanie udowodnić winy ani niewinności, internauty na skutek wymiany sprzętu?

Mamy po prostu chore prawo. Wina w tym wypadku jest nie do udowodnienia. Przerabiałem top 10 lat temu...

Wyrazy współczucia. Mam pytanie czy policja zabiera z domu wszystkie komputery, smartfotny, tablety, mp4- playery, mp3 player (bo może dzwieku ktoś sluchał ;)), smart tv, bo na któryś z tych rzeczy mógł lecieć ten gniot?

Jeśli to prawda to wyrazy współczucia.

"Policja zabrała mi komputer, a ja nie udostępniałem Wkręconych. Czy mogę uzyskać odszkodowanie? "
Tak, i to duże. Możesz nawet pozwać policjantów za bezprawne zabranie (kradzież?) komputera (i wtargnięcie (włamanie?) do mieszkania?). Mógłbyś nawet uzyskać odszkodowanie, gdybyś udostępniał.
Niestety nikt w polsce ci tego nie powie, bo coś takiego jak Polska, lub uczciwy Polak nie istnieje.

Jeśli piszesz o PRAWDZIWYM odszkodowaniu, to musisz się przygotować na przejście wszystkich "szczebli prawnych" w polsce i na koniec złożenie pozwu (czy jak to się tam nazywa) w Trybunale w Strasburgu. Jeśli jednak udostępniałeś to wizyta w Strasburgu będzie koniecznością, bo "sądy w polsce" nie uznają prywatnej własności (prywatnej elektronicznej własności to już w ogóle).

Załóżmy że policja wtargnęła do czyjegoś mieszkania, zarekwirowała sprzęt, to czemu my podatnicy mamy płacić za to a nie firma która pomówiła Xińskiego?

W takiej sytuacji płacą jedni i drudzy "kolego". Kto ci naopowiadał takich bzdur o których piszesz? A jeśli chodzi o podatników to chyba proste. Jeśli legitymizujesz policję i wszystkie jej czyny, i w dodatku jej płacisz, to jeśli złamała prawo i przez to prawo musi wypłacić odszkodowanie, to te odszkodowanie/zadośćuczynienie jest wypłacane z twoich pieniędzy. TAK TO DZIAŁA, bo TAKIE JEST PRAWO. Proste. A dlaczego policja nie wypłaca pieniędzy ze swoich własnych pieniędzy zapytasz? Bo policja nie posiada swoich własnych pieniędzy, bo nic nie produkuje i niczego nie wytwarza w jakiejkolwiek formie, czy to materialnej, usługowej czy intelektualnej czy jakiejkolwiek innej.

Nie obraź się, ale zadałeś bardzo dziwne pytanie i z uwagi na moje "doświadczenie", nie zamierzam dalej z tobą dyskutować. Przynajmniej w tym/pod tym tematem.

To jest podwójne karanie, co jest niezgodne z prawem. Pierwsza kara to obejrzenie tego "arcydzieła". Proponuję postarać się o odszkodowanie za obejrzenie tego g...
Współczuję i trzymam kciuki za kolegę.

He he he, popieram. Ale tak w ogóle, to jest już szczyt bezczelności, żeby karać za ściąganie takiego przeciętniaka. Producenci tej słabej komedyjki chyba mają za duże mniemanie o sobie.

Pełne poparcie. Tylko że u mnie bojkotowanie to zbyt słabo. Dla mnie ci wszyscy "ludzie", "zamieszani" w tą produkcję to po prostu zwierzęta. Prymitywne zwierzęta.

U mnie na bojkocie się nie skończy. Zapewniam.

A prawda to, że zdobywają twoje dane lewą drogą? Tak słyszałem.

Niestety tak. Takich danych w legalny sposób praktycznie nie da się zdobyć. Wszystkie dane jakie posiadają (lub będą posiadać!), zdobyli w sposób nielegalny (zagrożony wieloletnim więzieniem), przy udziale policji i sądów (sędziów i prokuratorów/sędzin i prokuratorek!!!).

Niestety tak wygląda smutna/żałosna polska rzeczywistość, gdy się wyjrzy przez okno i wszystkiemu przypatrzy. A to co mówią (wmawiają) nam w polskich mediach na temat naszej rzeczywistości, to po prostu stek bzdur i/lub obłąkańcze i schizofreniczne przywidzenia.

Popieram! 1!

teraz tylko zapamiętać nazwisko rezysera, aktorow i innych debili bioracych udzial w tym szajsie ;)