Już nam niedaleko do czeczeńskiej dyktatury.

Absolutnie nie macie pojęcia o czym piszecie... Obie. Niszczcie więcej kościołów, w każdym księdzu widząc pedofila, a na pewno relacje będą zdrowe i ludzie będą patrzeć na LGBT przychylnym okiem. Ludzie muszą zrozumieć, że osobniki pokroju Georg'a Soros'a wykorzystują osoby homoseksualne do własnych, politycznych celów. Ten złodziej i malwersant finansowy ma w głębokim poważaniu problemy ludzie nie heteronormatywnych... Chodzi mu o chaos, zamęt i walki wewnątrz społeczeństwa -o nic więcej. Na tym zbija kapitał, a jego marionetki polityczne zyskują elektorat.

Kto niszczy kościoły??!! To kościół niszczy emocjonalnie ludzi, a na pewno polski. Poprzez tworzenie podziałów, nieakceptację, szerzenie nienawiści, ukrywanie przestępców - pedofilów, chciwość hierarchów. Co ma do tego Soros?

Kościoły niszczą lewicowe bojówki oraz, ogólnie, marksistowska ideologia która za nimi stoi... Soros zaś ma to do tego, że opłaca owe bojówki. Opłaca również ugrupowania polityczne, które krzewią ową ideologię. Kościół ma swoje za uszami, m.in. to haniebne tuszowanie przypadków pedofilii, czy -jak słusznie zauważyłaś, chciwość najwyższych dostojników kościelnych. Jednak owe szerzenie nienawiści i tworzenie podziałów, to wymysł liberałów... Już w Starym Testamencie sodomia/homoseksualizm jako symbol upadku człowieka (folgowania jego najniższym instynktom, które są niezgodne z jego naturą), była w nim potępiana i kategorycznie zabroniona. Kościół więc nie potępia homoseksualizmu dlatego, że sobie tak wymyślił jakiś człowiek -by niby namawiać do nienawiści, i tworzyć podziały... To bzdura i nieprawda.

Wyszedłem trochę na obrońcę Kościoła Katolickiego, a chodzi mi bardziej o jego wspólnotę -czyli po prostu chrześcijan... Instytucja KK już dawno stała się Synagogą Szatana, poprzez wypaczanie samej religii -wszędobylskie bałwochwalstwo, oddawanie boskiej czci obrazkom i witrażom (co w Biblii jak i samym dekalogu jest surowo zabronione), przekręcanie różnych nakazów (np. świecenie niedzieli jako Sabatu, na znak jedności z Bogiem), a nawet i bezpośrednim obrażaniem samego Boga... Nazywanie człowieka ''Ojcem Świętym'', to wielka obraza samego Boga. Można by wymieniać i wymieniać, ale to już znacznie odbiega od omawianego tematu.

Wracając zaś do meritum, to chce Ci powiedzieć, iż mylisz potępianie sodomii z jej piętnowaniem i namową do jej prześladowania... A na to nie ma przyzwolenia ( ! ) Ja osobiście podchodzę do niej tak, że to nie ja jestem od osądzania sodomitów... Od tego jest Bóg, i jemu to trzeba zostawić. I jeżeli homoseksualiści mogą być wartościowymi członkami społeczeństwa, to powinni być oni równi wobec prawa i reszty jej członków. Pozdrawiam

Nasz światopogląd tak się różni, że pozostańmy przy okazaniu szacunku dla dania każdemu z nas prawa do własnych poglądów. Cieszy, że uznajesz ukrywanie pedofilii za haniebne i potępiasz chciwość hierarchów. Pozdrawiam.

Rozumiem... Mam całą masę znajomych, których światopogląd jest podobny Twojemu -czyli liberalny. Szanuję ich bardzo oraz ich, odmienny od mojego światopogląd. Cenię sobie te kontakty ogólnie... Lubię się z nimi napić piwa, zapalić trawki od cz. do cz. - ''podokuczać'' sobie trochę nt. tych światopoglądowych różnić właśnie :) Ale lubię też z nimi podyskutować poważnie, o otaczającym nas świecie, itd... Bóg najwidoczniej chciał byśmy byli rożni, ponieważ miało to nas nauczyć szacunku i miłości do tych wszystkich odmienności -innego zdania, czy różnic zewnętrznych, jak np. inny kolor skóry... Wolna wola zaś jest PODSTAWĄ wiary chrześcijańskiej, i prawdziwy chrześcijanin powinien zdawać sobie sprawę z tego, że to nie my jesteśmy od osądzania innych ludzi... To bardzo ważne.

Jestem osobą wierzącą, ale chyba trochę mylnie odebrałaś mnie, jako jakiegoś fanatyka religijnego... Nie szkodzi :) Sam uważam siebie za konserwatystę liberalnego, tzw. konserwatystę postępowego... W myśl Burke'a, że jako ludzie i społeczeństwo stale rozwijamy się idąc do przodu, więc zachodzące w społeczeństwie zmiany są naturalną koleją rzeczy. Jednak ten postęp powinien odbywać się w poszanowaniu kultury i tradycji... Nie zaś rewolucji, -z jej propagandowymi hasłami, wulgaryzmem oraz powszechną przemocą, traktowaną jako środek do celu, niby to tzw. ''mniejsze zło''... Rewolucje bezpośrednio zagrażają społeczeństwu: jego spokojowi, praworządności i ogólnej ciągłości administracyjnej... Rewolucje niosą ze sobą obłęd i rozlew krwi, a na jej końcu okazuje się, że problemów wcale nie ubyło, i zawsze jest to tak, że jest ich jeszcze więcej, niż było ich przed zrywem ( ! )

Możesz uważać, iż przesadzam... Ale ja uważnie obserwuje to, co się dzieje dookoła nas. Zwracam też (a może przede wszystkim) uwagę na szarlatanów i rewolucjonistów pokroju Georga Soros'a, którego liczne fundacje potrafią finansować i bojówki lewicowe, jak i te skrajnie prawicowe. Wnioski nasuwają się więc same ( ! ) Osoby takie jak Soros, wycierają sobie gęby tolerancją, pierdząc przy tym bardzo słodziutko... Kiedy tak naprawdę chodzi im o chaos i szerzenie nienawiści -tworzenie podziałów i atmosferę strachu, które w przyszłości wyewoluują w jedną, większą rewolucję... :/

Dość mam tych wszystkich fałszywych proroków, którzy manipulują ludźmi na rozmaite sposoby... Gdy tak naprawdę chodzi im tylko o jeszcze większą władzę nad człowiekiem i społeczeństwem... Jeszcze raz pozdrawiam

Dziękuję za tak osobistą wypowiedź. Też mam znajomych o różnych poglądach i też się spotykamy, rozmawiamy, bawimy razem. I oczywiście dyskutujemy nad kondycją naszego świata i nas samych. I też nie jestem fanatyczką. Mam nadzieję, że potrafię (a przynajmniej się staram) dostrzec błędy w swoim rozumowaniu i wtedy je zweryfikować, jak i dostrzec wartości w stanowisku innych osób. A konstruktywne dyskusje uczą nas czegoś zarówno o sobie, jak i o innych. A o Sorosie niewiele wiem szczerze powiedziawszy. Czas trochę poczytać. Miłego dnia.

A może tak w ogóle byś się odwalił od nich?

Ale niby dlaczego nie wolno mi się o nich wypowiedzieć, co... ?? Dlaczego w ogóle zabraniasz mi mieć własne zdanie, i to w momencie, kiedy ''oni'' pięściami, krzykiem i ordynarnością wdzierają się do masowej świadomości w społeczeństwie... ?

Skoro nikomu nie ubliżam, to dlaczego sugerujesz mi, bym się od czegokolwiek odwalał... Takie typowe podejście neomarksistowca, że ja to mogę opluwać wszystko dookoła, bo jestem ''bojownikiem tolerancji'', ale Ty, to zamknij ryj i się nie wypowiadaj, Ty rasisto-homo/ksenofobie !

Ale wiesz, spoko... Masz moje słowo honoru, że odwalę się od nich, jak tylko oni przestaną atakować wszystkich chrześcijan, wrzucając każdego do worka z katolickimi pedofilami w sutannach, a każdego konserwatystę przestaną wyzywać od nazioli, itp.

Pozdrawiam

No właśnie, Nie wdzierają się żadnymi pięściami, gdzie Ty to widzisz? Ja na przykład boję się konserwatystów, autentycznie się obawiam. Sympatyzuję z lewicą (choć nie jestem bezkrytyczna i uważam, że współcześnie za mało mówi się o problemach, które dotyczą wszystkich i mogłoby to połączyć "tęczowych" z bardziej konserwatywnie nastawionymi ludźmi), ale nie wkładam wszystkich do jednego wora, bo ludzie są różni i będą różni. Ty po prostu nie potrafisz chyba tego zrozumieć i ludzie mają prawo walczyć o akceptację, a nie żyć w operesji i zaprzeczaniu samego siebie. Kościół ma problem z seksualnością i jest opresyjny MOIM ZDANIEM, ale jeśli ci to pasuje to spoko. Tylko Ty mylisz krytykę z trzeźwą oceną a drugiej stronie - zarzucasz jakieś bieganie z pięściami. Ja z pięściami na nikogo się nie rzucam, wypraszam sobie, ale do religii i do konserwatywnego życia nikt zmuszał mnie nie będzie, bo mam dość traum po spotkaniach z KK.