...powinni puszczać ten film co roku. Sam dopiero dzisiaj po raz pierwszy ten film obejrzałem i cholera jasna...to jest jeden z tych filmów do których powinno się wracać w okolice świąt, jak "Kevin sam w Domu" czy "Szklana Pułapka" film który pomimo tego że zna się na pamięć, i tak dobrze puścić w tle wigilijnej imprezy gdy za szybą prószy śnieg a w powietrzu unosi się zapach barszczu i karpia ;). Nie jest to może typ komedii przy której człowiek non-stop będzie tarzał się po podłodze ze śmiechu, nie mniej jednak ma swoje momenty i pozostawia nas z chęcią uściskania najbliżej siedzącej nas osoby i powiedzeniu jej "Wesołych Świąt" :D. Naprawdę film wart polecenia.