Jak można było tak spieprzyć tak doskonały materiał jak Wiedźmin?
Na Polski film, z Polskim wątkiem fantasy, z bogatym Polskim folklorem to pieniądze się nie znalazły, ale na antypolskie filmy o wielce poszkodowanych żydach jak Ida czy tam inne Pokłosie to Ministerstwo Kultury sypie milionami na prawo i lewo.
Założę się, że gdyby tylko uzyskać od Sapkowskiego autoryzację na "Wiedźmina" w mycce co to zabija potwory w Palestynie to nagle by się okazało, że potworów nie trzeba kupować w sklepie z zabawkami, a jedynymi efektami specjalnym nie muszą być stroboskopy i trzęsienie kamerą... o animacjach robionych kalkulatorem nie wspominając.